Premier coraz bliżej Partii Demokratycznej?
Owacjami na stojąco przywitali w Łodzi premiera Marka Belkę uczestnicy III Kongresu Stowarzyszenia Młode Centrum, młodzieżówki Unii Wolności. Szef rządu był gościem kongresu.
05.03.2005 | aktual.: 05.03.2005 22:05
Premier przyznał, iż bardzo cieszy się, że spotkanie młodych polityków odbywa się w Łodzi, w jego rodzinnym mieście, do którego bardzo chętnie przyjeżdża jak tylko ma czas. Tu - jak powiedział - może spokojnie odreagować, naładować akumulatory, poczuć się jak normalny człowiek i wyjść z "tej klatki, w której ciągle jest, a która nazywa się funkcją premiera".
Dodał, że przyszedł zobaczyć młodych ludzi, którzy interesują się polityką, którzy są w organizacji będącej zapleczem partii pozaparlamentarnej, a więc - jak rozumie - nie przyszli do niej po to, aby robić szybkie kariery, ale po to, aby coś stworzyć.
Zwracając się do uczestników kongresu zaznaczył, że najlepsza kariera to taka, którą buduje się stopniowo, która ma dobre podstawy moralne, intelektualne i zawodowe.
Przyszedłem tutaj, aby zobaczyć jak rozmawiają ze sobą młodzi ludzie, którzy się nie tylko interesują polityka, ale interesują się nią w najlepszym tego słowa znaczeniu. Myślę, że będziecie potężnym wsparciem dla nowej inicjatywy politycznej i dlatego tu jestem, żeby sobie trochę podładować akumulatory - powiedział Belka, otrzymując olbrzymie brawa.
Obecny na kongresie szef Unii Wolności Władysław Frasyniuk, dziękując premierowi za jego wystąpienie powiedział, iż odniósł wrażenie, że wspólnie ładować będą te akumulatory, "bo ciepło, mądrość i łączenie przyszłości z doświadczeniem dobrze będzie służyło Polsce".
Frasyniuk mówił, że tworzona obecnie Partia Demokratyczna, to partia ludzi myślących do "przodu, a nie do tyłu". Zaznaczył, że dla członków PD ważne są podziały historyczne, ważna jest historia, ważne jest też to, aby profesjonalnie opisać to, co się działo 25 lat temu.
Ważne jest, aby Instytut Pamięci Narodowej przedstawił świadectwo prawdy, a nie, aby domorośli lustratorzy doprowadzali do tego, że tworzy się ostatnia kolejka do PRL i ci skrzywdzeni ludzie raz jeszcze musza być upokorzeni przez tamten system - mówił.
Według niego, Partia Demokratyczna jest miejscem ludzi odważnych w życiu publicznym. Taką odwagą wykazał się już wicepremier Jerzy Hausner, a teraz premier Belka, który przyszedł na kongres. Frasyniuk przestrzegał młodych polityków Centrum, aby nie reagowali na zaczepki, że PD to sojusz Unii Wolności z SLD. Jego zdaniem miliony ludzi głosowało na Sojusz i jeśli prawica myśli, że ich można skreślić, to jest to głupie myślenie. Partia Demokratyczna chce do tych ludzi mówić, chce ich łączyć, a nie dzielić.