ŚwiatPremier Brown: mamy do czynienia z ludźmi Al-Kaidy

Premier Brown: mamy do czynienia z ludźmi Al‑Kaidy

Premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown przyznał, że jego kraj ma do czynienia z
terrorystami powiązanymi z Al-Kaidą.

Premier Brown: mamy do czynienia z ludźmi Al-Kaidy
Źródło zdjęć: © AP

01.07.2007 | aktual.: 01.07.2007 16:19

W związku z udaremnionymi w piątek zamachami w Londynie oraz sobotnim atakiem w Glasgow, w Wielkiej Brytanii zatrzymano już pięć osób.

W wywiadzie telewizyjnym premier Brown powiedział, że Brytyjczycy muszą zdać sobie sprawę z tego, że terrorystyczne zagrożenie, wobec którego stoi kraj, jest długoterminowe. To jasne, że w kategoriach ogólnych mamy do czynienia z ludźmi, którzy są powiązani z Al-Kaidą- dodał.

Doradca Browna ds. terroryzmu, były szef londyńskiej policji lord Stevens powiedział, że ostatnie próby zamachów wskazują, iż "Al- Kaida importowała na ulice Zjednoczonego Królestwa taktykę z Bagdadu".

Według niego, terroryści korzystają z "tych samych technologii budowy bomb, takich samych jak w Bagdadzie metod operacyjnych".

Minister spraw wewnętrznych Jacqui Smith powiedziała, że Wielka Brytania nie da się zastraszyć. Na niedzielnym posiedzeniu rządowego sztabu kryzysowego, szefowa MSW powiedziała: Jako Brytyjczycy nie damy się zastraszyć ani też nie pozwolimy, by ktoś nam uniemożliwiał normalne życie.

Smith wezwała opinię publiczną do zachowania czujności i informowania policji o wszelkich podejrzanych sytuacjach.

W niedzielę w Liverpoolu policja dokonała piątego aresztowania w związku z zamachem w Glasgow i piątkowymi próbami ataków w Londynie. Dokonano aresztowań "w związku z incydentami o znaczeniu krajowym" - podano w komunikacie. Wcześniej policjanci aresztowali dwie osoby na autostradzie w hrabstwie Cheshire w północno-zachodniej Anglii.

Natomiast w sobotę zatrzymano dwóch zamachowców, którzy terenowym autem usiłowali sforsować główne wejście do terminalu lotniska w Glasgow. Po uderzeniu w budynek, samochód stanął w płomieniach. Jeden ze sprawców przebywa w szpitalu z ciężkimi poparzeniami. Według świadków zamachowcy wyglądali na osoby "pochodzenia indyjsko-pakistańskiego".

W niedzielę zaczęto przywracać ruch na lotnisku w Glasgow, ale jego władze ostrzegają, że "duża liczba" lotów zostaje odwołana. Pod terminal nie wolno podjeżdżać samochodom.

Przywrócono też ruch w porcie lotniczym im. Johna Lennona w Liverpoolu, gdzie policja odkryła podejrzany samochód. Wcześniej w centrum miasta ewakuowano gości hotelu, gdy w jego pobliżu funkcjonariusze sprawdzali tajemniczą paczkę.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)