Premier Berlusconi o karykaturach: nie dajmy się sprowokować
Premier Silvio Berlusconi wyraził opinię, że w związku z protestami po publikacji karykatur Mahometa Włochy i Europa nie powinny dać się sprowokować. W wywiadzie radiowym szef rządu zaapelował o tolerancję i szacunek.
07.02.2006 14:37
Włochy i Europa nie powinny wpaść w pułapkę prowokacji, zastawionej przez terrorystów - oświadczył Berlusconi w radiu RAI. Komentując falę protestów w świecie islamskim, opowiedział się za kontynuowaniem dialogu po to by "stosunki między cywilizacją islamską a zachodnią były utrzymywane w duchu wzajemnego szacunku".
Włoski premier potępił przemoc podkreślając, że w każdej formie jest ona bluźnierstwem.
Tymczasem w największym w Europie rzymskim meczecie przedstawiciele społeczności muzułmańskiej spotkali się we wtorek z dyplomatami z Danii i Norwegii. Jak poinformowano, celem rozmowy, do której doszło na prośbę ambasad obu krajów, było omówienie kryzysu, jaki wywołała publikacja karykatur w zachodniej prasie, w tym także w dwóch prawicowych włoskich dziennikach.
Sylwia Wysocka