Premier: będziemy żyli w całkiem innym kraju
Za cel stawiam sobie zadanie utrzymania ponad 5-procentowego wzrostu gospodarczego przez kolejne trzy lata. Jeśli tak się stanie, to w ciągu siedmiu lat zwiększymy PKB o 50%. Wówczas nie tylko przestaniemy być najbiedniejszym państwem Unii Europejskiej, ale też będziemy po prostu żyli w całkiem innym kraju - powiedział
premier Kazimierz Marcinkiewicz w rozmowie z "Naszym Dziennikiem".
05.07.2006 | aktual.: 06.07.2006 13:42
Wyjaśniając kulisy dymisji minister finansów Zyty Gilowskiej, szef rządu ujawnił, że rozważał jej odłożenie, jednak uniemożliwiła to nerwowa reakcja rynków finansowych: Doszedłem do wniosku, że nie mogę narażać kraju. Miejmy świadomość, że takie spadki interesują różnego rodzaju spekulantów finansowych na całym świecie. Musiałem chronić Polskę przed takimi działaniami- podkreślił.
Premier zapewnił, że wszystkie działania, które zostały zapoczątkowane z Ministerstwie Finansów, będą kontynuowane. Powstaje lista dawnych współpracowników Służby Bezpieczeństwa pracujących w tym resorcie i będą w tej sprawie podejmowane decyzje.
Ministerstwo Finansów jest ministerstwem bardzo ważnym z punktu widzenia państwa. Odważę się powiedzieć, że ważniejszym niż wiele innych ministerstw, i w związku z tym musi nastąpić tam oczyszczenie- zapowiedział Kazimierz Marcinkiewicz w wywiadzie dla "Naszego Dziennika". (PAP)