Premier Bawarii widzi Polskę w trzonie Unii
Premier Bawarii Edmund Stoiber uważa, że
główną rolę w Unii Europejskiej powinna odgrywać grupa sześciu
największych krajów, w której oprócz Niemiec i Francji byłaby m.in.
także Polska.
09.07.2004 | aktual.: 09.07.2004 18:25
Integracja powiększonej do 25 krajów Europy nie może się opierać tylko na współpracy niemiecko-francuskiej - powiedział Stoiber dziennikowi "Sueddeutsche Zeitung". Potrzebna nam są do tego Polska, Wielka Brytania, Hiszpania i Włochy - dodał. Stoiber poparł tym samym propozycję francuskiego ministra finansów Nicolasa Sarkozy'ego.
Dążenie Europy do tego, by do 2010 roku stać się najbardziej nowoczesnym kontynentem, urzeczywistni się tylko wtedy, gdy kraje silne gospodarczo zacieśnią współpracę - oświadczył Stoiber. Zaprzeczył, że chodzi mu o ponowne nawiązanie do propozycji utworzenia "trzonu Europy", forsowanej wcześniej przez ministra spraw zagranicznych Joschkę Fischera. Współpraca sześciu największych krajów zapobiegnie, jego zdaniem, oskarżaniu Berlina i Paryża o chęć zdominowania Unii Europejskiej. Niemcom i Francji nie wolno przekształcić się w unię szczególnego rodzaju - zastrzegł premier Bawarii.