Premier: bardzo niedobra wiadomość z Brukseli
Nie ukrywam, że to bardzo niedobra wiadomość - tak premier Leszek Miller skomentował informacje o proponowanych przez Komisję Europejską "oszczędnościowych" zmianach Traktatu Akcesyjnego dotyczących rolnictwa. Podkreślił, że rząd zareaguje "bardzo stanowczo" na takie "próby rewizji" ustaleń z Kopenhagi.
W środę "Rzeczpospolita" poinformowała, że polski rząd jest oburzony propozycjami Komisji Europejskiej. Według "RZ" Komisja chce, by limity produkcji mleka w Polsce zostały zamrożone na 12 lat, a polscy rolnicy musieli czekać do 2013 roku, zanim dostaną całość wprowadzanych właśnie nowych dotacji Brukseli.
"Odbieram to jako próbę rewizji ustaleń z Kopenhagi - bardzo dobrych dla polskiego rolnictwa" - powiedział Miller dziennikarzom w Sejmie.
Jak dodał, odnosi wrażenie, że w kilku sprawach urzędnicy unijni "śpieszą się, by wprowadzić regulacje przed 1 maja 2004 roku". "Często jest to pośpiech, który powoduje gorszą jakość rozmaitych rozwiązań" - powiedział premier.
