Premier apeluje o wspólną pracę nad Narodowym Planem Rozwoju
Premier Marek Belka zwrócił się do społeczności lokalnych, ugrupowań politycznych i organizacji pozarządowych o wspólną pracę nad Narodowym Planem Rozwoju na lata 2007-2013, w ramach którego Polska ma szansę przeznaczyć ponad 500 mld zł na modernizację gospodarki i rozwój społeczny.
11.01.2005 | aktual.: 11.01.2005 20:59
Wstępny projekt Narodowego Planu Rozwoju przyjął rząd. Nie jest to rządowy "odgórny" pomysł na Polskę. Dotyczy on życia i przyszłości nas wszystkich - musi więc być efektem wspólnych prac. Prac rządu i opozycji, samorządu terytorialnego i organizacji społecznych, ekspertów i przedsiębiorców, pracodawców i związków zawodowych - powiedział Belka w wieczornym wystąpieniu wyemitowanym w programie 1 TVP.
Premier podkreślił, że w latach 2004-2006 Polska przeznaczy na rozwój co najwyżej 70 - 80 mld zł, natomiast w latach 2007- 2013 mamy szansę na 500 mld zł. To rzecz bez precedensu w naszej historii - dodał.
Pieniędzy tych - powiedział Belka - które przeznaczyć można będzie na modernizację gospodarki, rozwój społeczny, nowoczesne technologie, drogi, nowe szanse dla rolnictwa, oczyszczalnie ścieków, szkoły i placówki kulturalne, nie wolno zmarnować.
Dziś polska gospodarka rozwija się w dobrym tempie. Rosną inwestycje. Porównując kolejne miesiące rok do roku dostrzegamy, że zaczęło wreszcie spadać bezrobocie - wymieniał premier. Zastrzegł jednocześnie, że nie ma zamiaru przekonywać Polaków, iż jest już dobrze, ale chce powiedzieć, co rząd robi, by w następnych latach było lepiej.
Narodowy Plan Rozwoju - powiedział Belka - zawiera propozycję, by Polska była państwem ludzi wolnych i aktywnych; państwem, którego instytucje pracują w interesie obywateli. Proponujemy, by Polska była państwem przejrzystych zasad, a nie woluntaryzmu politycznego, zasad, które większość społeczeństwa rozumie i akceptuje - dodał.
Inne propozycje rządu to m.in. utrzymanie stabilnego i zrównoważonego wzrostu gospodarczego, którego głównym czynnikiem byłyby inwestycje modernizacyjne, gospodarka oparta na wiedzy, tempo nakładów na badania naukowe i rozwój przekraczające tempo wzrostu gospodarczego, zapewnienie Polakom warunków podnoszenia wiedzy i kwalifikacji.
Rząd proponuje także decentralizację zarządzania i przyjęcie zasady, że centrum ustala reguły, a "nie dyryguje", wyrównanie dysproporcji w rozwoju między poszczególnymi regionami, wyeliminowanie podziału na Polskę A, B i C, zmniejszenie bezrobocia, ubóstwa i wykluczenia społecznego.
Proponujemy stworzenie warunków dla zwiększenia przyrostu naturalnego, promowanie partnerskiego modelu rodziny - powiedział Belka.
Dodał, że Narodowy Plan Rozwoju wykracza poza horyzont czasowy obecnego rządu i Sejmu, jak również poza horyzont następnego rządu i następnego Sejmu.
Premier przypomniał, że ponad pół roku temu - gdy rząd rozpoczynał funkcjonowanie - przedstawił opinii publicznej i Sejmowi propozycję swoistego kontraktu i zadania, jakie w tym okresie Rada Ministrów zamierza zrealizować. Według niego, zdecydowana większość z nich została wykonana.
Belka poinformował, że Rada Ministrów przyjęła plan pracy na I półrocze 2005 r. Rząd - zapowiedział premier - nie będzie się angażować w bieżące spory polityczne, których pewnie coraz więcej pojawi się w czasie przedwyborczej gorączki, ale skoncentruje się na zapewnieniu wzrostu gospodarczego, poprawie bytu najuboższych, staraniach o dobre państwo.