Precedens z 2005 r. decydujący przy odszkodowaniach dla Niemców?
W 2005 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu odrzucił skargę niemieckich obywateli wywłaszczonych przez władze radzieckie. Tym samym rząd niemiecki nie stanął wobec groźby wypłaty miliardowych odszkodowań.
Zdaniem niektórych ekspertów, ten przypadek może stanowić precedens przy rozpatrywaniu pozwów odszkodowawczych przeciwko Polsce, jakie wpłynęły do Trybunału w ubiegłym tygodniu.
Trybunał w Strasburgu odrzucając w 2005 roku pozew niemieckich obywateli o zwrot nieruchomości przejętych przez władze radzieckie i NRD, lub o podwyższenie odszkodowania, argumentował, że wydarzenia, o które chodziło poszkodowanym miały miejsce przed wejściem w życie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
W złożonych w Strasburgu 22 pozwach przeciwko Polsce Powiernictwo Pruskie powołuje się właśnie na Europejską Konwencję Praw Człowieka i na jej pogwałcenie przez Polskę.
Polska przystąpiła do Konwencji dopiero w 1993 roku. Sama konwencja weszła w życie w 1953 roku. Przesiedlenia ludności niemieckiej na mocy układu poczdamskiego były wcześniejsze. W latach 1946-50 z terenów przyznanych Polsce po II wojnie światowej przesiedlono do Niemiec około 3 milionów 200 tysięcy osób.