Prawybory w Nysie - komentarz prof. J. Staniszkis
Socjolog, prof. Jadwiga Staniszkis powiedziała, że w wynikach prawyborów w Nysie najważniejsze są dla niej dobre rezultaty ugrupowań o radykalnych, populistycznych programach. W wypowiedzi dla Informacyjnej Agencji Radiowej profesor Staniszkis wyraziła opinię, że wzrost radykalnych nastrojów może skłonić Sojusz Lewicy Demokratycznej i Platformę Obywatelską do ściślejszej współpracy po wyborach parlamentarnych.
23.04.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zdaniem Jadwigi Staniszkis, SLD potrzebuje "skrzydła liberalnego", gdyż lewicowy program Sojuszu może być źle oceniony przez Unię Europejską. Wejście Krajowej Partii Emerytów i Rencistów do koalicji SLD-UP oznaczałoby dla Sojuszu zbyt duże przesunięcie na lewo - uważa pani profesor.
To, czy SLD utrzyma dotychczasowe poparcie będzie - według Jadwigi Staniszkis - zależało od sposobu prowadzenia kampanii przez Sojusz i od sytuacji Platformy Obywatelskiej. Jeśli kampania Sojuszu będzie bardziej dynamiczna programowo, to może on w wyborach osiągnąć lepszy wynik niż w nyskich prawyborach.
Profesor nie wykluczyła jednak, że przyszły parlament będzie tak spolaryzowany, iż nie będzie w stanie działać. Dobry wynik "Samoobrony" i Partii Emerytów pokazał, zdaniem prof. Staniszkis, jak ważny jest bezpośredni kontakt z wyborcą. W mieście, gdzie jest duże bezrobocie, skuteczne są hasła populistyczne.
Nie sprawdził się natomiast sposób prezentacji Unii Wolności, który w opinii Jadwigi Staniszkis, przypomina nieudaną kampanię Kongresu Liberalno-Demokratycznego sprzed kilku lat. (mag)