Prawo pięści w polskich szkołach. NIK: patologia i przemoc
Najwyższa Izba Kontroli bije na alarm: w polskich szkołach panoszy się patologia i przemoc - czytamy w "Naszym Dzienniku". Najwięcej zachowań patologicznych odnotowuje się w gimnazjach. Drugie miejsce zajmują szkoły podstawowe.
Najgroźniejszym zjawiskiem pozostaje zażywanie przez nieletnich narkotyków i substancji odurzających. Okazuje się również, że z alkoholem zetknęło się 75 proc. dzieci, które uczęszczają do gimnazjum.
Najbardziej rozpowszechnionym problemem wychowawczym jest agresja słowna i fizyczna skierowana zarówno do rówieśników, jak i dorosłych. Liczba tego typu zachowań wzrosła w porównaniu do raportu z 2007 r.
Raport Najwyższej Izby Kontroli został przedstawiony podczas obrad sejmowej Komisji Edukacji Narodowej. Kontrola w szkołach i jednostkach samorządowych została przeprowadzona w czwartym kwartale 2013 r. i obejmowała lata szkolne 2011-2012 oraz 2012-2013.
W ogólnej ocenie NIK stwierdza, że podejmowane w tych latach działania profilaktyczne nie doprowadziły do spadku zachowań patologicznych wśród dzieci i młodzieży.
- Najbardziej poważnym zjawiskiem patologicznym są zachowania agresywne, agresja słowna, palenie tytoniu, picie alkoholu, kradzieże i akty wandalizmu. Najwięcej zachowań patologicznych jest w gimnazjach, następnie w podstawówkach, najmniej w szkołach średnich. Kadra nauczycielska nie jest dobrze przygotowana do rozpoznawania zachowań patologicznych - podkreślił Piotr Prokopczyk, dyrektor Departamentu Nauki, Oświaty i Dziedzictwa Narodowego NIK.
Specjaliści z NIK nie kryją, że na przeprowadzeniu kontroli zaważył fakt niepowodzenia rządowego programu "Bezpieczna i przyjazna szkoła" w latach 2008-2011.
Z wnioskami pokontrolnymi NIK nie zgadzają się przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej. I mimo, że program uznano za nieskuteczny to będzie on nadal wdrażany w niezmienionej formule.