Prawie 100 osób zmarło w ukraińskich więzieniach
Ukraiński rzecznik praw człowieka jest
zaniepokojony wysoką śmiertelnością wśród osadzonych w
więzieniach i aresztach śledczych. Od początku bieżącego roku
zmarło w nich prawie 100 osób - poinformowało biuro rzecznika Niny Karpaczowej.
09.11.2007 | aktual.: 09.11.2007 09:47
Najgorsza sytuacja panuje, jej zdaniem, w aresztach Doniecka (wschodnia Ukraina) i stołecznego Kijowa.
"W kijowskim areszcie zauważalny jest wyraźny wzrost śmiertelności zatrzymanych. Tylko w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zmarło tam osiem osób. Jednocześnie znaczna większość przypadków śmiertelnych nie jest związana z przemocą, lecz z chorobami i brakiem działań personelu medycznego, który nie walczy o życie podopiecznych" - napisała Karpaczowa.
Zwróciła się o wyjaśnienie tej sytuacji do Prokuratury Generalnej i Ministerstwa Sprawiedliwości.
W swym piśmie Nina Karpaczowa podkreśliła, że od 2004 r. w ukraińskich aresztach i więzieniach każdego roku umiera 130-135 osób. Większość z nich została osadzona w areszcie mimo że istniały poważne przesłanki do umieszczenia ich w szpitalach.
"Warunki w zakładach penitencjarnych, w których ludziom pozbawionym wolności nie udziela się pomocy medycznej są brutalnym naruszeniem konstytucji i Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka" - czytamy w oświadczeniu.