Prawicowa grupa UEN w PE popiera Geremka
Na wniosek PiS prawicowa grupa polityczna "Unia na rzecz Europy Narodów" postanowiła poprzeć kandydaturę Bronisława Geremka na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego.
__Na wniosek szefa delegacji polskiej i wiceprzewodniczącego grupy Michała Kamińskego grupa UEN będzie głosowała na polskiego kandydata" podczas pierwszej sesji plenarnej nowo wybranego PE, 20 lipca w Strasburgu - poinformował Witold Ziobro z sekretariatu grupy.
Grupa UEN zrzesza 28 deputowanych w 732-osobowym parlamencie UE. Prócz siedmiu europosłów z PiS należą do niej parlamentarzyści z partii prawicowych, określanych niekiedy jako "suwerenistyczne", z Włoch, Irlandii, Łotwy, Portugalii i Danii.
Kandydaturę Geremka wysunęli liberałowie i centryści, liczący razem 89 europosłów, a poparli Zieloni, których razem z tzw. regionalistami jest 40. W kuluarach parlamentu ocenia się, że w tej chwili polski kandydat może liczyć na 150-180 głosów.
Jego kontrkandydatem jest hiszpański socjalista Josep Borrell. Popierają go socjaliści i chadecko-konserwatywna grupa Europejskiej Partii Ludowej. Te dwie największe grupy polityczne w PE umówiły się, że podzielą się pięcioletnią kadencją przewodniczącego unijnego parlamentu.
Jeżeli dochowają warunków umowy, po dwóch i pół roku stanowisko to przejąłby od Borrella niezgłoszony jeszcze oficjalnie kandydat chadeków. W kuluarach mówi się, że o funkcji przewodniczącego PE marzy szef grupy EPL, niemiecki chadek Hans-Gert Poettering.
Należący do grupy EPL europosłowie Platformy Obywatelskiej twierdzą, że złamaliby dyscyplinę partyjną i głosowaliby na Geremka, gdyby miał realne szanse na wybór.
Natomiast Zbigniew Kuźmiuk z PSL (także EPL) powiedział w poniedziałek PAP, że ludowcy nie poprą polskiego kandydata, gdyż nie odpowiadają im jego "pomysły na UE, w tym w szczególności na federację krajów w ramach Unii".