Prawdziwy horror na drogach - masowo ruszyli z miast i...
Tradycyjny początek sezonu urlopowego i przedłużony weekend sprawiły, że Francuzi masowo ruszyli w sobotę z miast i... stanęli w gigantycznych korkach samochodowych na drogach i autostradach. Ich łączna długość wyniosła przeszło 650 kilometrów - podała AFP.
Ruch nasilił się od rana na wszystkich drogach wyjazdowych z Paryża, ale największe korki powstają na trasach prowadzących wzdłuż Doliny Rodanu w kierunku Morza Śródziemnego, gdzie korki ciągną się łącznie na długości około stu kilometrów.
Przejazd tunelem pod Mont Blanc do Włoch zamiast zwykłych kilkunastu minut trwa godzinę. Wielki tłok panuje na wysokości Bordeaux, na drodze prowadzącej do Hiszpanii przez Akwitanię oraz na drogach wzdłuż wybrzeża Morza Śródziemnego.
W sąsiednich Włoszech, gdzie tradycyjnie sezon urlopowy rozpoczyna się 14 sierpnia, komunikaty policji drogowej podają, że w sobotę po południu sytuacja "nie była jeszcze dramatyczna".