Trwa ładowanie...
d3f66ny
26-01-2005 12:55

"Pravo": Juszczenko stawia czoła rzeczywistości

Juszczenko stawia czoła rzeczywistości. Kijów potrzebuje zarówno Zachodu, jak i Rosji - pisze w komentarzu do sytuacji na Ukrainie dziennik "Pravo", twierdząc, że nowy ukraiński prezydent znalazł się pomiędzy "dwoma kamieniami młyńskimi".

d3f66ny
d3f66ny

"Z trybun uroczystości zorganizowanych dla uczczenia ciężko wywalczonego zwycięstwa wyborczego, nowy ukraiński prezydent Wiktor Juszczenko skoczył wprost w rzeczywistość. Ta oznaczać będzie dla niego konieczność wyważenia sił grawitacji Unii Europejskiej i NATO - ku którym się skłania - z solidnymi stosunkami z Rosją" - napisał dziennik.

"Mimo że wspólne deklaracje obu zachodnich ugrupowań i Rosji mówią o wielu wspólnych interesach, stały sprzeciw Rosji w sprawie rozszerzania NATO i brak zgody co do sposobu oceny przebiegu ukraińskich wyborów, w których Kreml silnie wspierał rywala Juszczenki, świadczy, że rozgrywka o strefy wpływów jeszcze się nie skończyła. W ten sposób Juszczenko znalazł się między dwoma kamieniami młyńskimi" - stwierdziło "Pravo".

Zdaniem dziennika, Kijów potrzebuje zarówno Zachodu, jak i Rosji, "z której gospodarką, a zwłaszcza z sektorem energetycznym i produkcją zbrojeniową jest ściśle związany". "Pravo" uważa, że pierwsza zagraniczna wizyta prezydenta Juszczenki (do Rosji) była krokiem "dalekowzrocznym ". Uspokoiła zapewne wschodnią część Ukrainy, która "do Rosji ma bliżej, boi się ewentualnych skutków reform rynkowych" i rozważa możliwość oderwania się od reszty kraju.

"Juszczenkę dopiero czeka triumfalna podróż do zachodnich metropolii, które udzieliły mu w kampanii decydującego politycznego i materialnego wsparcia. Jego orientacja na liberalny model gospodarki otworzy mu zapewne drzwi zachodnich źródeł pomocy finansowej i przyciągnie więcej inwestycji" - napisał dziennik.

d3f66ny

Dziennik zauważa, że "zachodnia prasa stara się już zetrzeć romantyczny pył z pomarańczowej rewolucji i stawia prozaiczne pytanie: Co dalej? Tym bardziej, że prezydent nie jest niezapisaną kartą w najwyższej ukraińskiej polityce ostatnich lat. W latach 90. był szefem banku centralnego, a niedawno - w roku 2001 - po dwóch latach rządów upadł jego gabinet, kiedy parlament odmówił mu wotum zaufania " - przypomniało "Pravo".

Zbigniew Krzysztyniak

d3f66ny
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3f66ny
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj