Praga wciąga Moskwę do budowy tarczy antyrakietowej
Ledwie prezydent Barack Obama objął władzę, a już kanclerz Niemiec Angela Merkel wyraziła wiarę we współpracę w sprawach bezpieczeństwa. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Rosja dołączy do programu ochrony przeciwrakietowej - czytamy w "Polsce". Na takie oświadczenie błyskawicznie zareagował szef czeskiej dyplomacji Karel Schwarzenberg.
- Szczegóły muszą ustalić między sobą Stany Zjednoczone i Rosja. Instalacja tych urządzeń to już sprawa parametrów technicznych. Z politycznego punktu widzenia byłby to krok do przodu. Wcześniej podpisane umowy nie mogą mieć na to żadnego wpływu - oświadczył gazecie "Deník".
Podczas posiedzenia Rady Północnoatlantyckiej w Brukseli szef czeskiej dyplomacji dodał: - My jako kraj przewodniczący w tym półroczu Unii Europejskiej wiemy, że Europie Rosja jest potrzebna. Byłoby ze wszech miar pożądane, żeby i Moskwa sobie uświadomiła, że nas potrzebuje, by wspólnie chronić cały kontynent europejski przed ewentualnymi atakami.