Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

  prof. Mirosław Czekaj, prezes zarządu, Bank Gospodarstwa Krajowego. Fot. Newseria
prof. Mirosław Czekaj, prezes zarządu, Bank Gospodarstwa Krajowego. Fot. Newseria
Źródło zdjęć: © materiały partnera

– Projekt farm wiatrowych na Bałtyku odziedziczyłam po moim tacie, który wierzył, że Polska może mieć farmy wiatrowe i może być zasilana czystą energią wtedy, kiedy jeszcze nikt w to nie wierzył bardzo wiele lat temu. Ja też w to wierzę – mówi agencji Newseria Dominika Kulczyk, przewodnicząca rady nadzorczej Polenergii.

– Na początku przyszłego roku będziemy mieli nową strategię, która wytyczy kierunek rozwoju aż do 2030 roku. I na pewno jednym z głównych elementów tej nowej strategii będzie offshore, czyli farmy wiatrowe na na Bałtyku – mówi Filip Wojciechowski, wiceprezes zarządu Polenergii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku

Spółka we współpracy z norweskim Equinorem realizuje na Morzu Bałtyckim projekt budowy morskich farm wiatrowych o łącznej mocy do 3 tys. MW, co pozwoli zasilić zieloną energią ok. 4 mln gospodarstw domowych. W pierwszej fazie rozwijane są farmy Bałtyk 2 i Bałtyk 3 o łącznej mocy do 1440 MW. Pierwszy prąd popłynie z nich do sieci w 2027 roku. To jedno z największych przedsięwzięć infrastrukturalnych i największa prywatna inwestycja energetyczna w Polsce o wartości ponad 20 mld zł.

– To jest 100 ogromnych wiatraków, które staną na Bałtyku. Są to najnowocześniejsze dziś turbiny wiatrowe, których celem jest zapewnienie gigantycznej mocy z zielonej energii. W 2027 roku farmy wiatrowe będą gotowe do tego, żeby generować prąd – mówi Filip Wojciechowski.

Jak wskazuje, trwają intensywne prace przygotowawcze dotyczące m.in. infrastruktury przyłączeniowej, natomiast prace fundamentowe związane ze stawianiem turbin rozpoczną się w 2026 roku.

– To jest inwestycja rzędu kilkudziesięciu miliardów złotych, finansowana zarówno przez banki, jak i ze środków własnych obu podmiotów. W przypadku Polenergii są to środki wypracowane z tego, czym zajmujemy się biznesowo, ale także ze środków unijnych, których operatorem jest BGK. Jest to kwota 750 mln zł z Krajowego Planu Odbudowy, która wesprze rozwój naszych farm wiatrowych na Bałtyku – mówi wiceprezes Polenergii.

Umowę pożyczki na finansowanie morskich farm wiatrowych Polenergia i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały 18 grudnia br. 750 mln zł posłuży zabezpieczeniu wkładów do projektów budowy morskich farm wiatrowych Bałtyk 2 i Bałtyk 3.

Jak podał BGK, umowa zawarta z Polenergią jest pierwszą pożyczką z KPO w części przeznaczonej na projekty offshorowe.

– Rozpoczęliśmy właśnie podpisywanie umów na morską energetykę wiatrową, na którą w planie jest przeznaczone 20 mld zł. To są środki unijne pochodzące z Krajowego Planu Odbudowy, a Bank Gospodarstwa Krajowego ma przyjemność i obowiązek dystrybucji tych środków – mówi prof. Mirosław Czekaj, prezes zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego.

Bank Gospodarstwa Krajowego odpowiada za dystrybucję ponad 130 mld zł, czyli połowy wszystkich środków z polskiego KPO. Znacząca część tych pieniędzy jest przeznaczona na wsparcie polskiej transformacji energetycznej, w tym m.in. właśnie finansowanie morskiej energetyki wiatrowej.

– Realizacja takich projektów powoduje, że polska gospodarka staje się bardziej konkurencyjna, ponieważ wiele podmiotów, chcąc stawiać tutaj zakłady czy fabryki, będzie myśleć o zasilaniu ich zieloną energią. To są wymogi, które dla wielu branż są już nie tylko chęcią, ale i obowiązkiem. A inwestycja realizowana przez Polenergię razem z Equinorem, która dostarczy tak wielkiej mocy, spowoduje, że polski rynek będzie jeszcze ciekawszym miejscem z punktu widzenia inwestycji dla wielu gałęzi gospodarki – mówi Filip Wojciechowski.

Wybrane dla Ciebie