Pracownik karetki przesłuchany w sprawie śmierci Blidy

Jak poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania, przesłuchanie pracownika pogotowia ma m.in. zweryfikować rozbieżności co do przebiegu zdarzenia. Dodał, że niezależnie od przesłuchania w prokuraturze w Łodzi realizowane są również czynności w Katowicach i Siemianowicach Śląskich.

Jak wyjaśnił, chodzi m.in. o zabezpieczenie nagrań z kamer monitorujących pracę pogotowia, zabezpieczenie karty wyjazdu zespołu karetki oraz przeprowadzenie oględzin rejestratora urządzenia nagrywającego na stanowisku dyspozytora pogotowia. Chodzi o ustalenie dokładnej godziny wyjazdu pogotowia oraz godziny powiadomienia o zdarzeniu pogotowia przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - powiedział rzecznik.

Oprócz tego - jak dodał Kopania - przesłuchano tam jednego ze świadków.

Barbara Blida zastrzeliła się pod koniec kwietnia w łazience swojego domu, podczas przeszukania jej domu, prowadzonego przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. ABW na zlecenie prokuratury chciała przeprowadzić rewizję i zatrzymać ją wraz z innymi osobami w śledztwie w sprawie afery w przemyśle węglowym z lat 90. i wręczania przez aresztowaną śląską bizneswoman Barbarę K. korzyści majątkowych osobom pełniącym funkcje publiczne.

Okoliczności zatrzymania i śmierci Blidy bada łódzka prokuratura okręgowa. Postępowanie ma ustalić, czy miało miejsce niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy ABW i czy można mówić o popełnieniu przestępstwa.

W związku z tą sprawą, prokuratorzy przesłuchali już m.in. pracowników pogotowia, które wezwane zostało do domu Blidy w dniu tragedii, funkcjonariuszy ABW z Katowic, w tym naczelnika wydziału postępowań karnych tamtejszej delegatury ABW. Także córkę b. minister. Prokuratura zleciła też kompleksową ekspertyzę Centralnemu Laboratorium Kryminalistycznemu KGP. Obejmować ona będzie badania fizykochemiczne, daktyloskopijne, biologiczne, badanie broni, włókien i rekonstrukcję zdarzenia.