Pracownicy "skarbówki" nie wiedzą, jak odzyskać VAT
Do artykułów prasowych odsyłają urzędnicy fiskusa interesantów, którzy chcą się dowiedzieć, jak wypełnić wniosek o zwrot nadpłaconego podatku VAT za materiały budowlane, sami bowiem nie wiedzą. Wielu nie potrafi również wyjaśnić, jakich materiałów dotyczy rekompensata.
Chodzi o różnicę między 7- i 22-procentową stawką, która zaczęła obowiązywać 1 maja 2004 roku, po wejściu Polski do Unii Europejskiej. O zwrot pieniędzy - nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych - można się ubiegać w urzędach skarbowych od 1 stycznia. Okazuje się, że na razie tylko teoretycznie.
Pracownik II Urzędu Skarbowego Łódź Górna zbywał wczoraj interesantów, mówiąc, że wykaz materiałów był... omawiany w telewizji. Można go pobrać ze strony internetowej Ministerstwa Finansów - kwitowała urzędniczka z US przy ul. 6 Sierpnia w Łodzi.
Tymczasem w wykazie na ministerialnej stronie jest m.in. pozycja "nieogniotrwałe materiały powierzchniowe". Inspektor z łódzkiego urzędu skarbowego przy ul. Dowborczyków nie wiedział, co się kryje pod tą nazwą. Podobnych "zagadek" jest na tej liście mnóstwo.
- Tak naprawdę nikt nie wie, jak wypełnić druki, a przede wszystkim, jak zakwalifikować materiały - przyznał pracownik US Łódź Śródmieście, przestrzegając jednocześnie przed... przykrymi konsekwencjami błędów w wypełnianiu formularzy.
W urzędach skarbowych panuje zamieszanie, a pytających jest mnóstwo. Urząd w Piotrkowie Trybunalskim wydał już ponad 500 wniosków, ale tylko cztery wróciły wypełnione. Czy prawidłowo, jeszcze nie wiadomo. Wszystkie wnioski złożone w US w Zduńskiej Woli zostały odrzucone.
Osoby, które nie skorzystały z ulgi remontowej, mogą odzyskać 68,12% zapłaconego VAT, te zaś, które koszty remontu odliczają od podatku - 55,33% (w obu przypadkach obowiązują jednak limity). Na wszystkie zakupy trzeba mieć faktury. Rekompensata obejmuje materiały kupione od 1 maja 2004 do końca 2007 roku.
(pz)