Pracownicy Polskiego Radia z zakazem wypowiadania się w mediach. Zarządzenie wydała prezes rozgłośni
Prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska wydała zarządzenie, według którego pracownicy rozgłośni mają zakaz kontaktowania się z mediami. Od tej pory niezbędna do tego będzie zgoda zarządu. Przed rozmową z dziennikarzami ustalony musi zostać także jej temat - podaje portal Wirtualnemedia.pl.
Pracownicy stacji uważają, że decyzję o wydaniu rozporządzenia Prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska podjąć miała po wypowiedzi dyrektora Trójki Kuby Strzyczkowskiego, który kilka dni temu poinformował, że rozmawiał z zarządem PR ws. przeprosin dla Marka Niedźwieckiego.
"W związku z Państwa komentarzami informuję, że poprosiłem o umieszczenie moich przeprosin dla Marka Niedźwieckiego na stronie Trójki. Decyzją Zarządu przeprosin nie umieszczono. Zarząd uważa, że nie obraził Pana Marka i chce dochodzić swoich racji przed sądem. Zaproponowałem dyr. Rogalskiemu złożenie dymisji. Nie złożył" - napisał Strzyczkowski na profilu Trójki na Facebooku.
Dodał, że "dyr. Rogalski nie uczestniczy w pracach Zespołu Trójki, ponieważ Zespół nie wyobraża sobie tej współpracy z uwagi na szkalowanie red. Niedźwieckiego". Strzyczkowski podkreślił też, że "nie podoba mu się udział red. Cejrowskiego w kampanii wyborczej".
Polskie Radio. Pracownicy z zakazem rozmowy z mediami
Rozporządzenie podpisane przez Agnieszkę Kamińską opublikowane zostało w poniedziałek. Pismo dotyczy "polityki komunikacyjnej nadawcy".
Wśród jego zapisów widnieje m.in. podpunkt stwierdzający, że z mediami w sprawach dotyczących radia może kontaktować się jedynie rzecznik prasowy, a inni pracownicy mogą rozmawiać z dziennikarzami wyłącznie po uzyskaniu zgody zarządu radia i po ustaleniu tematu rozmowy.
Jeśli media będą próbowały skontaktować się z pracownikami PR np. w celu przeprowadzenia wywiadu, to zatrudnieni w rozgłośni także będą o tym fakcie musieli powiadomić rzecznika prasowego rozgłośni lub też zarząd.
Dyrektor Trójki Kuba Strzyczkowski na stanowisku zasiada od 25 maja br. Jedną z jego pierwszych decyzji było namówienie na powrót do stacji odchodzących dziennikarzy.
