Pracownicy ostrowskiego Wagonu SA wznowili protest
Strajkujący od trzynastu dni pracownicy Fabryki Wagon SA w Ostrowie Wielkopolskim powrócili do zakładu, by kontynuować przerwany w sobotę strajk. Po porannej mszy świętej robotnicy przejdą ulicami
miasta, a później wrócą na teren firmy.
Protestujący domagają się przede wszystkim wdrożenia programu restrukturyzacji polegającego na zmianie struktury własności akcji i doprowadzenia do zawarcia ugody z wierzycielami. Żądają też wypłaty zaległych wynagrodzeń oraz uregulowania wszystkich innych zobowiązań finansowych spółki wobec pracowników.
"Akcję strajkową przerwano ze względu na wyczerpujące się zapasy żywności i zmęczenie załogi" - poinformował po sobotnim posiedzeniu Komitetu Strajkowego szef zakładowej "Solidarności" Grzegorz Majchrzak.
Po zakończeniu manifestacji w mieście zostaną ustalone dwie zmiany, które przez całą dobę będą przebywać w zakładzie. Średnio na jednej zmianie będzie po około 900 osób.
Według Majchrzaka, we wtorek strajk przekształci się prawdopodobnie w głodówkę. "Dwudziestu chętnych do udziału w tej formie protestu przeszło już badania lekarskie i jeżeli do wtorku nie otrzymamy wiążących odpowiedzi zarządu w sprawie realizacji naszych postulatów, rozpoczniemy głodówkę" - zapowiedział.
Powodem podjęcia przez Komitet Strajkowy takiej decyzji były wyniki sobotnich rozmów z zarządem spółki, które zakończyły się jedynie ustaleniem kolejnego terminu spotkania na poniedziałek lub wtorek. Jednak po raz pierwszy od czasu rozpoczęcia konfliktu członek zarządu Wagonu Jacek Górka zapowiedział, że do następnego spotkania ze związkowcami zarząd będzie chciał "przekonać właścicieli pakietu większościowego, którzy nie do końca mają konstruktywny wpływ na działanie spółki, do ograniczenia wpływu na działanie firmy przez okres przynajmniej pięciu najbliższych lat". Według związkowców, zmiana struktury właścicielskiej kapitału akcyjnego byłaby szansą na uratowanie upadającej spółki.
Zdaniem Górki, o terminie wypłaty zaległych wynagrodzeń będzie można mówić na pewno po najbliższym spotkaniu z Komitetem Strajkowym.
Od początku protestu zarząd spotkał się ze związkowcami dwukrotnie. Pierwsze rozmowy zakończyły się jedynie wydaniem komunikatu i ustaleniem, że zarząd spółki przedstawi sposób pozyskania środków finansowych na częściowe pokrycie zaległych wynagrodzeń oraz przygotuje do końca miesiąca zaktualizowany plan restrukturyzacji i przekaże go Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP). Od tego ARP uzależnia uruchomienie pomocy finansowej dla spółki. W sobotę Górka potwierdził, że taki plan zostanie zaktualizowany i przekazany Agencji.
Według związkowców, zadłużenie spółki wobec pracowników wynosi już około 4 mln zł, a wobec wierzycieli - 200 mln zł. Rzecznik prasowy spółki, Przemysław Klimek poinformował, że długi firmy wynoszą 140 mln zł, ale zaznaczył, że ten stan "zmienia się dynamicznie". Ostatnie wypłaty w kwotach 300-400 zł pracownicy otrzymali w połowie czerwca.
Pod koniec stycznia Sąd Rejonowy w Kaliszu otworzył wobec Wagonu postępowanie ugodowe z 694 wierzycielami, którym spółka była wtedy winna 77 mln zł.
Wagon jest własnością firm Partner Marketing AG (30 proc.), Tatry Wagon AG (19,3 proc.) i spółki Partners Group (3,56 proc.). Mniejszościowy kapitał akcyjny należy do kilku NFI (7,7 proc.), pracowników (9,4 proc.), Skarbu Państwa (25 proc.), inwestora indywidualnego (5,6 proc.) i drobnych akcjonariuszy.
Wagon zatrudnia 2200 pracowników i nadal jest największą firmą w południowej Wielkopolsce. Jeszcze kilka lat temu pracowało tutaj około ośmiu tysięcy osób.
W Ostrowie Wielkopolskim produkowane i remontowane są wagony towarowe, osobowe i specjalnego przeznaczenia. Firma posiada wiele zamówień, ale nie ma pieniędzy na zakup materiałów do produkcji.