Pracownica sądu złodziejką
Eksperyment polegający na posypaniu banknotów
specjalnym proszkiem wskazał sprawcę kradzieży pieniędzy z
portfeli pozostawionych w pokojach Sądu Rejonowego w Lublinie.
Złodziejem okazała się długoletnia pracownica jednego z
sekretariatów - poinformowała policja.
14.10.2004 14:55
Eksperyment został przeprowadzony z inicjatywy pracowników sądu - powiedział rzecznik lubelskiej policji Kamil Kowalik.
W jednym z wydziałów lubelskiego sądu od kilku miesięcy ginęły pieniądze z torebek i portfeli zostawianych w pokojach biurowych zamykanych na klucz. Aby wykryć złodzieja, policjanci posypali banknoty luminoksem, specjalnym proszkiem niewidocznym w normalnym oświetleniu, ale świecącym w promieniach ultrafioletowych. Gdy okazało się, że pieniądze zniknęły, sprawdzono pracowników.
Ślady luminoksu znajdowały się na palcach i ubraniu pracownicy jednego z sekretariatów, od ponad 20 lat zatrudnionej w sądowej administracji. Kobieta nie przyznała się. Pieniędzy nie znaleźliśmy, ale mogła je ukryć. Przeprowadzona zostanie specjalna ekspertyza dla potwierdzenia, że wykryte na niej ślady luminoksu pochodzą z oznakowanych banknotów - dodał Kowalik.