Pozostawili zwierzęta na pastwę mrozu. Uratowali je strażnicy miejscy
Strażnicy miejscy w Trójmieście w związku z zima rozpoczęli patrolowanie altanek w poszukiwaniu bezdomnych. Jednak to nie jedyne istoty pokrzywdzone przez zimę.
Od dwóch tygodni synoptycy notują obniżkę temperatury. Kilka dni temu informowaliśmy o pierwszej ofierze zimna na Pomorzu. Problem niskich temperatur nie dotyczy wyłącznie ludzi. Zwierzęta w takim samym stopniu odczuwają chłód. W ciągu dwóch ostatnich dni straż miejska uratowała od śmierci dwa psy.
Ostatniej niedzieli gdyńscy strażnicy patrolowali ogródki działkowe. W związku z niską temperaturą sprawdzali, czy w altankach ogrodowych zamieszkali bezdomni. Nie spodziewali się jedna widoku, który zastali.
Podczas patrolu zauważyli zwiniętego w kulkę małego psa. Zwierzę było przywiązane do pobliskich drzew. Nie mogło się samodzielnie poruszać. Pogryzienia i rany sugerują, że pies dopóki miał siły walczył. Pod wpływem zmęczenia oraz wyziębienia musiał zrezygnować. Granicznie wychłodzone zwierze zostało natychmiast przetransportowane do schroniska. Tam udzielono mu pomocy.
Do podobnego zdarzenia doszło w poniedziałek w centrum Gdańska. Krótko po 15.00 strażnicy zauważyli wałęsającego się po Podwalu Przedmiejskim małego psa. Biegał po ruchliwej ulicy, nie zważając na dźwięk klaksonów i pokrzykiwania zdenerwowanych kierowców. Kilkukrotnie udało się mu uniknąć śmierci.
Szczęśliwie został zauważony przez przemierzający ulicę patrol. Funkcjonariusze zatrzymali służbowy pojazd na poboczu i złapali szczeniaka. O uratowaniu zwierzęcia poinformowano jedno z gdańskich schronisk. Pracownicy „Promyka” zajęli się psem. Mały zwierzak oczekuje teraz na nowego właściciela.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">