Trwa ładowanie...
01-12-2010 17:00

"Pozostańcie w domach" - nadciągają groźne śnieżyce

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Szczecinie ostrzega przed silnym wiatrem oraz intensywnymi opadami śniegu i radzi, by bez potrzeby nie opuszczać domów. W całej zachodniej Polsce obowiązuje drugi stopień zagrożenia, wprowadzony przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Warunki na drogach są bardzo trudne. Ciężarówki, które nie mogą pokonać wzniesień blokują wiele tras.

"Pozostańcie w domach" - nadciągają groźne śnieżyceŹródło: PAP
d34rqmk
d34rqmk

Na podstawie komunikatu meteorologicznego przekazanego przez Biuro Prognoz Meteorologicznych IMGW w Szczecinie, Centrum ostrzega przed możliwością wystąpienia w regionie od godzin wieczornych w środę do popołudnia w czwartek intensywnych opadów śniegu. Opadom towarzyszyć będzie silny wiatr o prędkości w porywach do 85 km/h, powodujący zawieje i zamiecie śnieżne.

W całej zachodniej Polsce obowiązuje drugi stopień zagrożenia intensywnymi opadami śniegu, zawiejami i zamieciami śnieżnymi oraz silnym wiatrem. We wschodnich województwach IMGW wprowadził niższy, pierwszy stopień zagrożenia.

Na nizinach może przybyć nawet do 20 centymetrów białego puchu, a w Sudetach i Karpatach do 40 centymetrów. Widzialność w silnych opadach, oraz zawiejach i zamieciach śnieżnych miejscami ograniczona do 100 metrów. Jednocześnie w nocy będzie bardzo zimno; temperatura minimalna od -18°C, -15°C na północnym wschodzie kraju, -14°C, -12°C miejscami na Pomorzu, do -11°C, -8°C na pozostałym obszarze, cieplej jedynie na na Podkarpaciu i w Małopolsce, do -5°C.

WCZK radzi w najbliższym czasie unikać podróżowania samochodem. Jeżeli podróż jest konieczna, należy zatankować pojazd do pełna, pamiętać o zabraniu ze sobą m.in. koca, ciepłej odzieży, żywności, termosu z gorącym napojem i łopaty. Jeżeli warunki pogodowe pogarszają się, kierowca powinien dojechać się do najbliższych domostw i przerwać podróż.

Centrum radzi, by po utknięciu w zaspie w odludnej okolicy, nie opuszczać pojazdu, a silnik uruchamiać co godzinę na ok. 10 min. Piesi powinni pozostać w domu, a jeśli to niemożliwe, unikać przechodzenia wzdłuż ścian budynków, pod wystającymi dachami i balkonami, z których zwisają sople lub nawisy śnieżno-lodowe.

d34rqmk

Jak informuje Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie służby odpowiedzialne za zimowe oczyszczanie miasta są w pełnej gotowości. Do tej pory jedynie we wschodniej części Pomorza Zachodniego zanotowano niewielkie opady śniegu.

Poprawa pogody z mniejszym mrozem i niewielkimi opadami śniegu prognozowana jest na weekend. Większe ocieplenie spodziewane jest od wtorku. Wówczas opady śniegu będą przechodziły w marznący deszcz, co oznacza gołoledź i pogorszenie warunków na drogach.

Warszawę czeka kolejny paraliż?

W nocy z środy na czwartek w stolicy znów będzie intensywnie padać śnieg. O korzystanie w tej sytuacji z komunikacji miejskiej zaapelował do mieszkańców Zarząd Oczyszczania Miasta. ZTM informuje jednak, że więcej autobusów na drogi nie wyjedzie.

Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki w nocy ze środy na czwartek w Warszawie ma spać ok. 12 cm śniegu, a w ciągu dnia w czwartek - do 6 cm. Miejscami pokrywa śnieżna może przyrosnąć nawet o 20 cm. Równocześnie będzie mocno wiało, w porywach do 65 km/h. Skutkiem będą zamiecie i zawieje śnieżne.

d34rqmk

Według przewidywań synoptyków najtrudniejsze warunki wystąpią w czwartek, w porannym szczycie komunikacyjnym. - Mając w pamięci poniedziałkowe poważne utrudnienia w poruszaniu się po mieście, apelujmy do mieszkańców o rozważenie możliwości skorzystania jutro z komunikacji miejskiej - powiedziała rzeczniczka ZOM Iwona Fryczyńska.

Rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego Igor Krajnow, zapytany, czy w związku z tym apelem na stołeczne drogi wyjedzie więcej autobusów, powiedział, że nie ma takiej możliwości.

- Nie dysponujemy większą liczbą taboru i kierowców. Wszystko, co mamy, czyli ponad 1400 pojazdów, już jeździ - podkreślił. Zaznaczył jednak, że na warszawskie ulice wyjechało 10 nowych autobusów - to pierwsze z 50 przegubowców, które do ruchu wprowadza firma Mobilis. Czwartkowe obfite opady śniegu będą kolejnymi w tym tygodniu. W poniedziałek, w ciągu kilkunastu godzin spadło w stolicy 28 cm śniegu, czyli kilkakrotnie więcej, niż wynosi średnia dobowa. Wielu warszawiaków utknęło tego dnia w gigantycznych korkach. W poniedziałek i wtorek z dużymi opóźnieniami kursowały też autobusy i tramwaje. Zarząd Transportu Miejskiego zawiesił do środy rano kursowanie czterech linii podmiejskich.

d34rqmk

We wtorek radni PiS zaapelowali do prezydent miasta Hanny Gronkiewicz-Waltz, by przeprosiła mieszkańców miasta za zaistniałą sytuację i obiecała, że więcej się ona nie powtórzy.

Zdaniem Gronkiewicz-Waltz Warszawa relatywnie dobrze poradziła sobie z atakiem zimy. Prezydent poinformowała też, że na odśnieżanie ulic stolica wydała już dziewięć milionów złotych.

Jak poinformowała, w czasie poniedziałkowych opadów śniegu na warszawskich drogach pracowało 308 pługów śnieżnych, 170 solarek i 2 tys. osób. Przypomniała, że za odśnieżanie dróg odpowiada nie tylko ratusz, ale też poszczególne dzielnice.

d34rqmk

Pogarsza się sytuacja w Małopolsce

Na skutek intensywnych opadów śniegu bardzo pogorszyły się warunki jazdy na drogach Małopolski. Służbom udało się udrożnić ruch w większości miejsc zablokowanych przez ciężarówki, które nie radziły sobie z pokonaniem zaśnieżonych wzniesień. Śnieg w regionie pada nadal intensywnie, ale natężenie ruchu zmalało. Atak zimy spowodował utrudnienia na lotnisku w Balicach.

Wieczorem policja i służby drogowe próbowały odblokować ruch na "zakopiance" w Gaju. Tiry zablokowały tam obydwa pasy ruchu w kierunku Krakowa, z czasem udało się odblokować jeden pas. Blokowała się także krajowa "czwórka" w rejonie Dębna, Brzeska i Bochni. Ruch na pozostałych drogach krajowych regionu odbywał się już w miarę płynnie.

Atak zimy dał się we znaki także pasażerom linii lotniczych. W podkrakowskich Balicach silny wiatr, wiejący od strony podejścia do pasów lotniska, utrudniał lądowanie samolotów. - Problemem wcale nie jest śnieg, z którym służby lotniska na bieżąco dają sobie radę, lecz wiatr. Część lotów miało opóźnienia, kilka przekierowano, a kilka odwołano - powiedziała rzeczniczka Międzynarodowego Portu Lotniczego w Kraków-Balicach, Justyna Zajączkowska.

d34rqmk

Loty z Bristolu i Dublina zostały skierowane do Katowic. Odwołano przyloty z Monachium, Frankfurtu i Warszawy oraz odloty do Bristolu, Wiednia, Dublina, Frankfurtu i Monachium. Samolot lecący z Wiednia do Krakowa zawrócił w drodze.

Mróz i śnieg wywołały też opóźnienia w ruchu pociągów w Małopolsce.

Według Małopolskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, w gminie Trzebinia doszło do awarii linii energetycznej, bez prądu była miejscowość Lgota i częściowo dwie sąsiednie wsie.

d34rqmk

Późnym popołudniem zablokowane było kilka odcinków trasy Kraków-Zakopane, m.in. w rejonie Skomielnej Białej, Krzeczowa, Głogoczowa i Gaju oraz fragment drogi krajowej nr 44 koło Oświęcimia, nr 28 w rejonie Suchej Beskidzkiej i krajowej "siódemki" w Michałowicach na północ od Krakowa. Powodem były w większości ciężarówki, które ślizgały się na podjazdach, po czym stawały w poprzek stromizn. Późnym wieczorem te odcinki udało się odblokować.

Trudne warunki jazdy panowały też w Krakowie, ulice w mieście były bardzo zakorkowane. Późnym wieczorem dotyczyło to zwłaszcza dróg wylotowych z miasta. Na szczęście z godziny na godzinę także i tam ruch systematycznie malał.

W związku z pogarszającymi się warunkami pogodowymi prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zwołał posiedzenie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Na spotkaniu z mediami prezydent zaapelował do krakowian, aby w ciągu najbliższej doby - jeśli nie jest to konieczne - nie wychodzili z domów. Ci, którzy mimo silnego mrozu i śniegu muszą wyjść na zewnątrz, powinni zrezygnować z jazdy samochodami i korzystać z komunikacji zbiorowej. Z prognoz meteorologicznych wynika, że do rana w regionie może spaść do 30 cm śniegu. W środę wieczorem pokrywa śnieżna w Krakowie miała kilkanaście centymetrów. Służby ostrzegają, że w czwartek przed południem ma się ocieplić, zacznie padać deszcz i na drogach może wystąpić gołoledź.

Według policji i służb kryzysowych, na drogach Krakowa i Małopolski pracuje cały dostępny sprzęt. W samym tylko Krakowie do walki z atakiem zimy skierowano ponad 200 pługów i solarek. W razie konieczności miasto jest w stanie zakontraktować usługi jeszcze 50 maszyn.

Świętokrzyskie: tiry blokują drogi

Opady śniegu i silny wiatr sprawiają, że pogarszają się warunki na świętokrzyskich drogach. Ciężarówki mają problemy z podjazdem pod wzniesienia.

Według oficera dyżurnego świętokrzyskiej policji utrudnienia są m.in. na drodze krajowej nr 7 Warszawa-Kraków w okolicach Łącznej, gdzie tiry mają problemy z jazdą, oraz na trasie 74 Kielce-Łódź na górze Raszówka, gdzie chwilowo wstrzymano ruch, aby piaskarki mogły wykonać swoją pracę. Na "dziewiątce" z Radomia do Barwinka w Brodach ruch odbywa się wahadłowo jednym pasem z powodu awarii tira.

Trasy są pokryte w większości śniegiem, miejscami błotem pośniegowym.

Podkarpacie: drogi przejezdne, śnieg zawiewa

Na Podkarpaciu wprawdzie wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne, ale nawet na nich tworzą się zaspy i jęzory śnieżne, miejscami jest warstwa lodu. W terenie pracuje około pięćdziesięciu pługopiaskarek i - jak zapewnia dyżurny Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich - tak będzie przez całą noc.

Najgorsza sytuacja jest w Bieszczadach.

Opolskie: wszędzie pada

Na drogach województwa opolskiego wszędzie pada śnieg. Bardzo mocno sypie w okolicach Gogolina i Góry św. Anny.

Na ulice Opola wyjechało 14 zestawów, które mają oczyścić miasto i przygotować drogi do posypania mieszanką soli. Ta część akcji rozpocznie się około godz. 21:00.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje, że do walki ze skutkami zimy zostało oddelegowanych 567 jednostek sprzętu przeciw gołoledzi oraz odśnieżnego.

Prognozy niekorzystne, PiS apeluje do rządu

PiS apeluje do rządu, by przygotował kraj na dalsze załamanie pogody. Posłowie tej partii złożyli wniosek o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia sejmowych komisji: infrastruktury oraz administracji i spraw wewnętrznych. Politycy PiS chcą, by wziął w nim udział premier.

- Na posiedzeniu komisji administracji i spraw wewnętrznych i posiedzeniu komisji infrastruktury będziemy stawiać bardzo szczegółowe pytania członkom rządu. Chcemy, by premier przyszedł na to posiedzenie, bo on jest odpowiedzialny za zarządzanie kryzysowe. Albo jeżeli nie, to musi wysłać osobę kompetentną - mówił podczas konferencji prasowej w sejmie poseł PiS Jarosław Zieliński.

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak podkreślił, że prognozy pogody na najbliższe dni są niekorzystne, a Polskę czekają kolejne śnieżyce. - Państwo polskie, widać, jest nieprzygotowane do tego, by udrożnić ruch na drogach - ocenił.

Jak mówił, "to nie jest tak, że polski rząd, premier Tusk nie ma nic do powiedzenia w tej sprawie". - Rząd jest odpowiedzialny za rządzenie krajem. (...) Wzywamy rząd do przygotowania kraju przed zbliżającymi się negatywnymi warunkami pogodowymi. Załamanie pogody jest przewidywane w ciągu najbliższych dni - powiedział Błaszczak.

Jak mówił, dlatego właśnie PiS oczekuje nadzwyczajnego posiedzenia komisji infrastruktury oraz komisji administracji i spraw wewnętrznych, "sprawozdania i konkretnych informacji dotyczących tego, w jaki sposób rząd zamierza tym negatywnym warunkom pogodowym zaradzić".

d34rqmk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d34rqmk
Więcej tematów