Straż miejska wezwała mieszkańca Poznania. Bo użył na Facebooku słowa "k...a"
Dwa miesiące wcześniej użył na Facebooku wulgaryzmu, teraz musi wytłumaczyć się z tego straży miejskiej. "Do każdego zgłoszenia podchodzimy z należytą starannością" - tłumaczą służby.
"Czy ktoś mógłby mi objaśnić, dlaczego w wagonie 105N w Tramwaju nr12 włączone jest dziś ogrzewanie? Rozumiem, że jest lato i musi być ciepło ale k...a bez przesady!!!!!" - od tego wpisu na Facebooku zaczęły się problemy jego autora. Chociaż umieścił go w sieci 4 lipca, dokładnie dwa miesiące później straż miejska zdecydowała się na reakcję.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
- Otrzymaliśmy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia wykroczenia. W związku z tym podjęliśmy, zgodnie z naszymi obowiązkami, czynności. Ta osoba została wezwana do złożenia wyjaśnień - powiedział w rozmowie z portalem gazeta.pl Jacek Kubiak ze Straży Miejskiej w Poznaniu.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Służby w piśmie tłumaczą, że mężczyzna wbrew zakazowi użył słowa nieprzyzwoitego. "Informujemy, że straże gminne/miejskie, jak każdy inny organ ochrony porządku publicznego, nie mogą zaniechać podjęcia czynności wyjaśniających w związku ze zgłoszeniem przez mieszkańca podejrzenia popełnienia wykroczenia" - precyzuje w sieci poznańska straż.
Zobacz także: Opozycja przyłapała prezydenta Poznania na gorącym uczynku. Reklamował swoją stronę na profilu miasta
Mężczyźnie grozi grzywna, ale Kubiak zastrzega, że na razie prowadzone są jedynie czynności wyjaśniające, więc równie dobrze sprawa może zostać zamknięta.
Źródło: gazeta.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl