Sprawdzono czystość wody w poznańskich jeziorach. Najlepiej wypadł Strzeszynek

Od dłuższego czasu w Polsce utrzymują się wysokie temperatury i słoneczna pogoda, więc amatorzy pływania już nie mogą się doczekać pierwszej kąpieli w poznańskich jeziorach. Wszystkie strzeżone kąpieliska zostaną otwarte w połowie czerwca, ale już trwają przygotowania do sezonu.

Przede wszystkim trzeba było sprawdzić czystość wody. Jak się okazało, kontrola wypadła bardzo pomyślnie. Najlepiej wypadło jezioro w Strzeszynku, gdzie przejrzystość wody wynosi aż 3,5 metra - tyle samo, co w marcu tego roku oraz w sierpniu 2015 r., czyli pod koniec sezonu kąpielowego.

- To najlepszy wynik spośród badanych jezior - wyjaśnia Piotr Szczepanowski, zastępca dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Poznania. - Woda w Strzeszynku jest nawet czystsza niż w jeziorach Wielkopolskiego Parku Narodowego - dodaje.

Dobre wiadomości przyniosły też pomiary w pozostałych jeziorach. We wszystkich przejrzystość wody jest o wiele mniejsza niż w Strzeszynku, lecz większa niż przed rokiem. W Jeziorze Kierskim w sierpniu 2015 r. przejrzystość wody wynosiła 2,5 m, a wynik z maja to już 2,6 m. Przejrzystość wody w Rusałce w sierpniu ubiegłego roku wynosiła 90 cm, a w maju tego roku było to już 1,5 m. Najsłabsze parametry ma jezioro Malta, gdzie przejrzystość wynosi zaledwie 60 cm, ale to i tak o 20 cm więcej niż w sierpniu.

- Trzeba jednak pamiętać o tym, że jezioro powstało z wód Cybiny, która jest sporą rzeką, znacznie większą niż Rów Złotnicki, który badaliśmy w przypadku Jeziora Strzeszyńskiego - zwraca uwagę Piotr Szczepanowski. - Cybina przepływa przez tereny kilku gmin, także przez Jezioro Swarzędzkie, do którego przecież spuszczano ścieki z osiedli swarzędzkich w latach 60. i 70. - dodaje.

Jednak, mimo trudności związanych z kontrolą stanu czystości Cybiny, miasto zleciło kompleksowe przebadanie rzeki.

- Mamy już podpisaną umowę - mówi wicedyrektor Wydziału Ochrony Środowiska. - Badanie będzie bardzo szczegółowe, ponieważ chodzi nam o to, by zewidencjonować nie tylko obecny stan rzeki, ale też zbadać jego przyczyny, na przykład ustalić ewentualne źródła dopływu ścieków - dodaje.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .