Zabił tylko dlatego, że pokrzywdzony go denerwował. Konieczność wychowania oskarżonego i odizolowania go od społeczeństwa przemawiają za potrzebą wymierzenia surowej kary - uzasadniał wyrok sędzia Wojciech Sych.
30 sierpnia ub.r. Wojciech M., po wypiciu alkoholu, najpierw pobił i skopał 53-letniego Henryka G., a następnie skakał po jego głowie.
Wojciech M. został zatrzymany w dniu popełnienia przestępstwa. Wcześniej zadzwonił na policję i powiedział, że w jednym z osiedlowych śmietników leży nieżywy człowiek.(mon)