Jak poinformował Franciszek Jankowski z toruńskiej Prokuratury Okręgowej, która prowadziła śledztwo w tej sprawie, straty ARR spowodowane są zarówno wyłudzeniami, jak i niegospodarnością byłego dyrektora poznańskiego oddziału agencji, Piotra D. Obarcza się go m.in. odpowiedzialnością za utratę przez skarb państwa ponad 9,5 mln zł. Wartość strat spowodowanych samymi wyłudzeniami oszacowano z kolei na 2,7 mln zł.
Proceder zorganizowały dwie prywatne spółki działające we Włocławku. Niezależnie od siebie, w 1995 r. zawarły one z poznańskim oddziałem Agencji Rynku Rolnego umowę na przechowywanie zboża. Pszenica i żyto skupowane przez ARR od rolników trafiło do magazynów spółek w podtoruńskich miejscowościach.
Państwo jednak nic na tym nie zyskało, gdyż szefowie obu firm postanowili sami zarobić na zbożu. Od 1995 do 1999 r., fałszując dokumentację finansową przy pomocy magazynierów oraz osób przeprowadzających inwentaryzację, sprzedali po okazyjnych cenach 5 tys. ton pszenicy i 600 ton żyta o wartości blisko 2,7 mln zł.(ck)
