Poznań. Zatrzymali podejrzanego o pobicie niewinnego 21‑latka
Do pobicia doszło w październiku 2017 roku w Poznaniu na ul. Krysiewicza. Nieznany mężczyzna pobił i zostawił 21-letniego Alberta. Chwilę później po leżącym na jezdni chłopaku przejechał samochód. W środę policja zatrzymała podejrzanego o atak.
Funkcjonariusze od pół roku szukali sprawcy pobicia. Wytypowali podejrzewaną osobę i dowiedzieli się, że przebywa za granicą. Kiedy domniemany sprawca pojawił się w Plewiskach koło Poznania, został zatrzymany.
- Dzisiaj zatrzymaliśmy 26-letniego poznaniaka - mówi w rozmowie z TVN24 podkom. Patrycja Banaszak z poznańskiej policji. - W najbliższym czasie zostanie on przesłuchany. Prokurator zdecyduje o tym, jakie zarzuty usłyszy - tłumaczy.
Lekarze długo walczyli o życie 21-letniego Alberta. Udało się, ale chłopak wciąż nie wrócił do sprawności sprzed napaści. I nie wiadomo czy kiedykolwiek wróci.
W lutym Albert wrócił do domu. Oddycha samodzielnie, ale nie umie przełykać. Jego mama musiała zrezygnować z pracy, żeby się nim zająć. Potrzebna jest rehabilitacja, a ta kosztuje niemało. Co miesiąc rodzina potrzebuje na ten cel blisko 4 tysiące złotych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: TVN24 / poznan.policja.gov.pl