Poznań na dzień przed wprowadzeniem PEKI - spore kolejki do punktów ZTM
Poznaniacy do ostatniej chwili zwlekali z wyrobieniem sobie kart PEKA. Skutek? Spore kolejki do punktów ZTM.
Wprowadzenie systemu Poznańskiej Elektronicznej Karty Aglomeracyjnej odkładano kilka razy, ale teraz odwrotu już nie ma - PEKA zacznie obowiązywać od wtorku, 1 lipca. Apele Zarządu Transportu Miejskiego, aby ze złożeniem wniosku nie czekać do ostatniej chwili oczywiście wszystkich nie przekonały. Chociaż punkty obsługi klienta ZTM w ostatnich dniach były czynne dłużej niż zwykle i funkcjonowały nawet w miniony weekend i tak w poniedziałek pojawiły się przed nim spore kolejki oczekujących.
- Nie sądziłam, że będzie aż tyle ludzi, ale nie było tak źle, bo w kolejce stałam tylko pół godziny - mówi pani Bożena, która swoją kartę odebrała w poniedziałek w punkcie przy ul. Głogowskiej. Sam system PEKA ocenia pozytywnie. - Dzisiaj stałam w kolejce, ale od teraz będę mogła "sieciówkę" doładowywać sobie sama w domu przez internet. To duże ułatwienie.
Kolejkę przy zajezdni na ul. Głogowskiej tworzyły przede wszystkim osoby odbierające już swoje karty tak, aby móc z nich korzystać już od wtorku. Zdarzały się jednak osoby, które PEKĘ wyrobiły już sobie tak na wszelki wypadek.
- Do sierpnia na pewno nie będę z niej korzystać, bo będę na urlopie, ale wolałam odebrać kartę wcześniej, aby później w razie czego móc ją doładować - opowiada pani Danuta, która podobnie jak pani Bożena tak i ona nową taryfę ocenia pozytywnie. - Bo będziemy płacić tylko za liczbę przejechanych przystanków. Dla mnie to na pewno korzystne - wyjaśnia pani Danuta.
W kolejce nie brak też głosów krytycznych. - Nie jestem z Poznania, przyjechałem tu z zagranicy i chciałem kupić bilety na jutro – mówi pan Michał. - I co? I muszę stać w tak długiej kolejce. Fatalnie jest to wszystko zorganizowane.
PEKA to prawdziwa rewolucja, więc pasażerowie mają całą masę pytań i wątpliwości. Aby czasu na wyjaśnienia nie musiały tracić kasjerki, ZTM zatrudnił specjalnych informatorów, którzy wyjaśniają wszelkie niejasności.
- Pracy mamy sporo, bo wiele osób ma różne pytania - przyznaje Katarzyna Skotnicka, pomagająca pasażerom w punkcie przy ul. Głogowskiej. – Najwięcej osób kupuje bilety okresowe i zdecydowania większość pytań dotyczy tego, czy trzeba będzie zbliżać kartę do czytnika przy każdym wsiadaniu i wysiadaniu.
Wyjaśniamy, że takiego obowiązku nie będzie, ale ZTM zachęca do "pikania", ponieważ ułatwi to dostosowanie rozkładu jazdy na konkretnych liniach do rzeczywistego zapełnienia autobusów i tramwajów.
Wszelkie informacje na temat karty PEKA i nowej taryfy cenowej można znaleźć na stronie www.ztm.poznan.pl.