Poznań. Gangster "Ramzes" odpowie za gwałty i fałszywe zeznania ws. Ewy Tylman
Poznań. Paweł P. ps. "Ramzes" odpowie w końcu za swoje czyny. Składał fałszywe zeznania ws. śmierci Ewy Tylman. Korzystając z praw "małego świadka koronnego" uciekał przed karą za dwa brutalne gwałty. Media sugerują, że powstał układ pomiędzy poznańską prokuraturą a gangsterem.
O sprawie informuje "Gazeta Wyborcza". "Ramzes" to 32-letni Paweł P., który ma na swoim koncie wyroki za znęcanie się, groźby, wymuszenia, włamania i kradzieże. W 2014 roku był podejrzany o gwałt na dwóch kobietach. Początkowo postawiono mu zarzuty, lecz potem sprawę umorzono.
"Ramzes" stał się tzw. "małym świadkiem koronnym", zeznawał w licznych sprawach dotyczących poznańskiego półświatka. Najczęściej takie sprawy prowadziła prokurator Agnieszka Nowicka, która awansowała z prokuratury rejonowej do okręgowej w Poznaniu.
W 2017 roku "Ramzes" zeznawał w sprawie śmierci Ewy Tylman. Twierdził, że rozmawiał w więzieniu z kolegą Tylman, który przyznał mu się do zabójstwa kobiety. Szybko się okazało, że nie mogli się spotkać na więziennym spacerniaku: jeden odbywał areszt tymczasowy, drugi karę za recydywę. Warto zaznaczyć, że w tej sprawie brała udział prokurator Agnieszka Nowicka.
Z kolei "Superwizjer" w sobotę opublikował materiał o "Ramzesie". Pokazano nagranie z monitoringu. Widać na nim, jak mężczyzna rozmawia z byłym już gangsterem Markiem Ferstermanem, ps. "Western". "Ramzes" przyznał się, że zmuszono go do zeznań obciążających "Westerna". Inaczej trafiłby do więzienia za dwa brutalne gwałty.
Do sprawy odniosła się Anna Marszałek, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu. Jak wynika z jej odpowiedzi, "Ramzes" w końcu odpowie za składanie fałszywych zeznań w sprawie śmierci Ewy Tylman. Do sądu ma zostać również akt oskarżenia ws. gwałtów, których miał dopuścić się w przeszłości.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: "Gazeta Wyborcza"