Poznajcie i kochajcie swoje miasto
Nasz region należy do najpiękniejszych w Polsce. Możemy być dumni z cennych zabytków, pomników przyrody i miejsc niezwykłych. Jednym z nich jest Kraków - miasto znajdujące się w pierwszej piątce najpiękniejszych i najchętniej odwiedzanych w Europie. Oczywiście Kraków - miasto królów i artystów - zajmuje szczególne miejsce w sercach Polaków, a każdy szanujący się turysta słyszał o kopalni w Wieliczce, bogatych zbiorach Muzeum Okręgowego w Tarnowie, uzdrowiskach Nowosądecczyzny, czy urokach tatrzańskich szlaków.
Mamy jednak w Małopolsce wiele równie pięknych, choć niedocenianych miejsc. Chcielibyśmy je razem z naszymi Czytelnikami odnaleźć. Dlatego inaugurujemy dziś akcję "Kocham Nasze Miasto". Do prezentacji wybraliśmy miasta z różnych zakątków Małopolski. Miasta wielkie, mniejsze i całkiem malutkie. Jedynym kryterium był ich urok i turystyczny potencjał. Niestety, nie wszystkie piękne miejsca - gdyż region w nie przebogaty - mogły się na naszej liście znaleźć.
Obiecujemy nie zapominać o nich w naszych publikacjach. W ramach akcji "Kocham Nasze Miasto", na łamach "Gazety Krakowskiej", przedstawiać będziemy najciekawsze miejsca Krakowa, Tarnowa i Nowego Sącza. Nie pominiemy osobliwości Wieliczki, Niepołomic i Miechowa, który administracyjnie powrócił na ziemię krakowską, zresztą nigdy nie opuszczając jej sercem. O współpracę w poszukiwaniu ciekawych miejsc prosimy Czytelników mieszkających w Dąbrowie Tarnowskiej, Brzesku, Bochni, Nowym Wiśniczu i Dębicy. Na listę pięknych miast trafiły: Stary Sącz, Limanowa, Krynica, Gorlice i Biecz. Ziemia Podhalańska odkryje przed nami uroki Nowego Targu, Zakopanego i Suchej Beskidzkiej. A zachodnia Małopolska, która dołączyła do województwa przed kilku laty i pięknie w nie wrosła, będzie miała sposobność szczycić się najciekawszymi miejscami Chrzanowa, Wadowic, Olkusza i Oświęcimia. Ponad 20 miast, setki wartych uwagi, mniej i bardziej znanych obiektów. Aby nie przeoczyć tych najważniejszych, będziemy się wspierać wiedzą
Czytelników, zwłaszcza autorytetów w dziedzinie sztuki, nauki, również najaktywniejszych samorządowców.
W gronie naszych ekspertów znalazł się m.in. prof. Wiktor Zin - architekt, gawędziarz, a także ojciec Leon Knabit - kopalnia wiedzy nie tylko teologicznej, człowiek wielkiej dobroci. Wśród doradców znajdzie się aktorka Anna Dymna, która działalność artystyczną dzieli z prowadzeniem pomagającej osobom niepełnosprawnym Fundacji Mimo Wszystko, a także dumna z gorlickich korzeni Ewa Wachowicz - Miss Polonia, obecnie producentka telewizyjna. Wspierać nas będą ludzie nauki: z prof. Andrzejem Zollem - byłym rzecznikiem praw obywatelskich, prof. Franciszkiem Ziejką - przewodniczącym SKOZK, prof. Ryszardem Tadeusiewiczem - byłym rektorem AGH, ks. prof. Tadeuszem Pieronkiem, ks. prof. Michałem Hellerem, dr. Jarosławem Gowinem - rektorem Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera w Krakowie, dr Krzysztofem Pawłowskim - rektorem nowosądeckiej WSB-NLU.
Skorzystamy z wiedzy ludzi mediów m.in. redaktora naczelnego "Tygodnika Powszechnego" ks. Adama Bonieckiego i krakauera Leszka Mazana oraz rozsianych po całej Małopolsce artystów, na czele z pochodzącym z Dębicy światowej sławy kompozytorem Krzysztofem Pendereckim. Do udziału w naszej akcji udało się pozyskać wybitnych muzealników, w tym dyrektorów Adama Bartosza z tarnowskiego Muzeum Okręgowego i Piotra Cywińskiego z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, przedsiębiorców, m.in. Wiesława Wojasa - właściciela zakładów obuwniczych, regionalistów, lekarzy, nauczycieli i księży. Wśród osób zaufania publicznego w Limanowej znalazła się medalistka olimpijska Justyna Kowalczyk, w Bochni wokalista grupy rockowej TSA Marek Piekarczyk, w Zakopanem muzyk Jan Karpiel-Bułecka, w Nowym Wiśniczu Mateusz Kierepka, jeden z najlepszych programistów komputerowych na świecie, a zarazem twórca gry o swoim mieście, w Miechowie Gerald Abramczyk - specjalista od marketingu politycznego. Prezentacje rozpoczynamy dziś, a zakończymy
20 kwietnia. W mniejszych miejscowościach poszukamy dziesięć turystycznych atrakcji, a w dużych miastach trzykroć więcej. Niektórzy nasi eksperci-przewodnicy po zakątkach swego miasta utworzą, wspólnie z dziennikarzami "GK", jury.
Głosami Czytelników i decyzją jurorów, te miasta, które znajdą sposób na jeszcze lepsze eksponowanie swych skarbów - brylanty promując, a diamenty szlifując - otrzymają certyfikaty. Czytelnicy, którzy na specjalnych kuponach oddadzą głosy na warte uwagi obiekty architektoniczne, pomniki przyrody, czy lokalne osobliwości mają szansę na wylosowanie wartościowych nagród. A satysfakcją będzie, że ich miasto staje się coraz piękniejsze. Wierzymy, że nasza wspólna praca, polegająca na poszukiwaniu finansów dla ocalenia od zapomnienia tych zaniedbanych obiektów, przyniesie efekt już podczas finału, który anonsujemy na początek lata.
Moje miasto odkryte na nowo
"Gazeta Krakowska" rozpoczyna w Małopolsce akcję "Kocham Nasze Miasto". Taka deklaracja niemal automatycznie pociąga za sobą pytanie: za co? My nie tyle postaramy się odpowiedzieć na to pytanie, ile będziemy chcieli zachęcić Czytelników, by sami spróbowali na nowo odkryć uroki miejsc, w których mieszkają. Jesteśmy przekonani, że te pozytywne odpowiedzi znajdą nie tylko mieszkańcy Krakowa, Zakopanego czy Krynicy. Gdzie jak gdzie, ale w Małopolsce każde, nawet najmniejsze miasteczko, ma w sobie coś takiego, co określamy mianem duszy. Ta czasami ulotna wartość w rzeczywistości powoduje, że wcześniej czy później uświadamiamy sobie, iż żyjemy w miejscu szczególnym. Tylko może nie zawsze umieliśmy to dostrzec. Nauczyliśmy się patrzeć krytycznie na wszystko, co nas otacza, czasami z tą krytyką wręcz mocno przesadzamy. Często dopiero wizyta kogoś z zewnątrz pozwala nam odkryć zapomniane miejsca, urokliwe zakątki, przypomnieć sobie o historii. A może poznać nowe miejsca, w których dzieją się rzeczy ciekawe, a których
nie dostrzegliśmy nie wierząc, że gdzieś za rogiem można posłuchać dobrej muzyki, odkryć talent aktorski kogoś na co dzień spotykanego na ulicy. Takie dobre rzeczy zdarzają się codziennie, chociaż często nie potrafimy ich dostrzec. Akcją "Kocham Nasze Miasto"objęliśmy niemal cały region. Będziemy wspólnie z Czytelnikami pokazywać te wyjątkowe miejsca, jak i apelować o przywrócenie do świetności miejsc dawno zapomnianych, a przez to zaniedbanych. Takie pozytywne myślenie jest potrzebne nam wszystkim, wtedy stajemy się wyjątkowymi ludźmi mieszkającymi w wyjątkowych miejscach. I wcale nie musimy sobie tego wmawiać, tak rzeczywiście jest!
Janusz Kozioł, redaktor naczelny * Małgorzata Iskra*