Pożary traw na południu Australii - 2 zabitych
Około 10 tysięcy strażaków walczyło z falą pożarów traw na południu Australii, które wystąpiły już w czterech stanach. Są trzy ofiary śmiertelne.
23.01.2006 | aktual.: 23.01.2006 10:16
Jeden strażak zginął, a trzech zostało rannych w wypadku, do którego doszło około 90 kilometrów na południowy wschód od Melbourne. Ich ciężarówka-cysterna przewróciła się na skrzyżowaniu.
Policja prowadzi dochodzenie, czy dwoje ludzi, których znaleziono martwych w spalonym samochodzie w okolicach Moyston w stanie Wiktoria, nie było ofiarami szalejącego żywiołu.
W całej Wiktorii spłonęło ponad 100 tysięcy hektarów gruntów, tysiące sztuk bydła i co najmniej 20 domów. Ogień pojawił się też w wielu miejscach w Australii Zachodniej, Australii Południowej i na Tasmanii.
Przyczyną pożarów są trwające od kilku dni upały, przekraczające 40 st. C. W poniedziałek temperatura nieco spadła. Straż pożarna ma nadzieję, że pomoże jej to w walce z płomieniami.