Pożar pod Warszawą. Płoną bloki
Wieczorem w Ząbkach pod Warszawą wybuchł pożaru w bloku mieszkalnym. Ogień szybko się rozprzestrzenia. Straż pożarna w rozmowie z Wirtualną Polską potwierdziła, że przy ul. Powstańców 62 płonie dach budynku. Obecny na miejscu reporter WP przekazuje, że sytuacja jest dynamiczna. Na miejscu panuje ogromny chaos, policja musi odganiać gapiów i mieszkańców.
W Ząbkach (woj. mazowieckie) przy ul. Powstańców 62 pali się dach bloku mieszkalnego - przekazał w rozmowie z Wirtualną Polską oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Wołominie mł. kpt. Jan Sobków. - Na miejscu jest 15 zastępów, działania trwają - dodał strażak.
- Na ten moment nie ma jeszcze informacji o osobach poszkodowanych - podał również w rozmowie z WP dyżurny stanowiska kierowania Mazowieckiego Komendanta Straży Pożarnej. Jak przekazał, pożar wybuchł około godz. 19.30.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawrocki zatrudni człowieka z Konfederacji? "Są takie rozmowy"
Reporter Wirtualnej Polski, który dotarł na miejsce po godz. 20 przekazał, że ogień rozprzestrzenił się. Palą się dwa bloki - jeden ma doszczętnie spalone poddasze, znajdowało się tam kilka mieszkań. Służby mają problem z dojazdem na miejsce. Samochody mieszkańców zablokowały drogi dojazdowe na osiedlu.
Pożar nie jest ugaszony, strażacy podają wodę z drabin. Na miejscu jest bardzo dużo dymu. Akcje straży utrudniają gapie. Mieszkańcy ewakuowali się z budynków, część z nich siedzi na chodniku i płacze, widząc płonące bloki.
Pożar w Ząbkach. Płoną bloki
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania i zdjęcia wykonane przez świadków zdarzenia.
Wcześniej w tym tygodniu doszło do pożaru Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego Drewnica w Ząbkach. Zgłoszenie o pożarze wołomińscy strażacy otrzymali w nocy z poniedziałku na wtorek.
Płonął opuszczony budynek. Ewakuacja pacjentów nie była konieczna - przekazywał mł. kpt. Jan Sobków.
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy potwierdzili rozwinięty pożar w pustostanie - byłym budynku szpitala, na powierzchni ok. 500 m dachu i na części poddasza - mówił strażak. Wyjaśnił także, że płonący pustostan znajduje się ok. 300-350 m od pozostałych budynków szpitala, w związku z czym bezpieczeństwo pacjentów i pracowników szpitala nie było zagrożone.
Więcej informacji podamy za chwilę