Pożar w Pionkach. Zatrzymano podejrzanego
Potężny pożar składowiska odpadów w Pionkach na Mazowszu. W szczytowym momencie akcji gaśniczej z ogniem walczyło 200 strażaków. Miejscowa policja zatrzymała już mężczyznę podejrzanego o podpalenie.
Pożar w Pionkach wybuchł w nocy z piątku na sobotę. W ogniu stanęły dwie ogromne hałdy odpadów na miejscowym składowisku.
Akcja gaśnicza trwa od kilkunastu godzin. W jej szczytowym momencie z ogniem walczyło 200 strażaków z Radomia, Warszawy, Pionek, Kozienic i Białobrzegów. Dogaszanie składowiska potrwa jeszcze wiele godzin - cały czas pracuje nad tym kilkanaście zastępów straży. Na pogorzelisko, które powstało po ugaszeniu części hałd, wjechały koparki - donosi RMF FM.
Pożar w Pionkach. Zatrzymano podejrzanego
Po południu miejscowi policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o podpalenie składowiska. To teren dawnego zakładu produkcji tworzyw sztucznych Pronit. 45-latek jest w policyjnej izbie zatrzymań i pozostanie tam co najmniej do jutra w oczekiwaniu na przesłuchanie.
Mieszkańcy gminy Pionki cały czas są proszeni przez służby o nieotwieranie okien w domach. Unoszący się w okolicy dym może podrażniać drogi oddechowe i powodować zawroty głowy. Wcześniej ostrzeżenie dotyczyło też mieszkańców sąsiednich gmin - łącznie kilkunastu tysięcy osób.
Czytaj też: Pożar w Koszalinie. Na miejscu pracuje 14 jednostek straży pożarnej
Malanów. Pożar hali produkującej meble. Chmura dymu widoczna z daleka
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl