Pożar w nieczynnej elektrowni atomowej w Niemczech
Niewielki pożar wybuchł rano w elektrowni atomowej Kruemmel na północy Niemiec (Szlezwik-Holsztyn). Elektrownia jest nieczynna od 28 czerwca 2007 roku z powodu... pożaru.
Ogień w systemie wentylacyjnym szybko ugasiła zakładowa ekipa straży pożarnej. Nie trzeba było wzywać pomocy z zewnątrz. Nikt nie zginął ani nie został ranny, nie doszło do wycieku substancji radioaktywnych.
Elektrownia Kruemmel, położona ok. 20 km na południowy wschód od Hamburga, ma 24 lata.
W Niemczech trwa proces wycofywania się z energetyki atomowej do 2020 roku, zgodnie z planami uzgodnionymi przez poprzednią koalicję rządzącą socjaldemokratów z Zielonymi. Chadecja, która obecnie współrządzi z SPD, kwestionuje racjonalność tego zamierzenia.
Przed poniedziałkowym pożarem przewidywano, że elektrownia Kruemmel, wznowi działalność w połowie maja, a sąsiednia elektrownia Brunsbuettel - wyłączona tego samego dnia, co Kruemmel w wyniku krótkiego spięcia - pod koniec marca.
Firma Vattenfall, która wspólnie z E.ON eksploatuje obie elektrownie zwraca uwagę, że każdy dzień ich przestoju kosztuje kilkaset tysięcy euro.