Pożar w kopalni złota na Syberii - uwięzionych 31 górników
31 górników pozostawało uwięzionych pod ziemią przez pożar, który tego dnia wybuchł w kopalni złota w obwodzie czytyjskim na rosyjskim Zabajkalu.
07.09.2006 | aktual.: 07.09.2006 19:10
Akcję ratowniczą utrudnia wysoka temperatura i silne zadymienie. Wieczorem ratownicy zmuszeni byli nawet wstrzymać akcję i wyjechać na powierzchnię.
Według wstępnych danych przyczyną pożaru było niewłaściwe obchodzenie się z ogniem. Podczas prac spawalniczych zapaliły się drewniane konstrukcje.
Ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych podało, że w chwili wybuchu pożaru w kopalni znajdowało się 64 górników. Na początku udało się ewakuować 19 górników. Później na powierzchnię wydostali się kolejni. Ostatecznie ewakuowano 33 ludzi.
Pożar wybuchł o godz. 8.15 czasu moskiewskiego (6.15 czasu polskiego) w pionowym szybie kopalni o średnicy ośmiu metrów na głębokości od 85 do 135 metrów. Ratownicy wyjechali na powierzchnię o godz. 18.30 (16.30).
Nie ma kontaktu z 31 górnikami, których pożar uwięził na głębokości 285 metrów. Prognozy ekspertów co do ich losu są pesymistyczne. Ogromna ilość dymu utrudnia ekipom ratowniczym tłoczenie powietrza pod ziemię. Eksperci oceniają sytuację jako "skrajnie trudną".
Dotychczas w akcji ratowniczej uczestniczyło 18 ratowników górniczych. Wkrótce dołączy do nich 22 specjalistów z Krasnokamienska i Czyty.
Kopalnia "Darasunskij", w której rozgrywa się dramat, należy do brytyjskiej spółki Highland Gold Mining (HGM), której akcje są notowane na giełdzie w Londynie. Głównymi akcjonariuszami HGM są struktury reprezentujące kanadyjską Barrick Gold, największego producenta złota na świecie, i brytyjską rodzinę Fleming.
W 2005 roku w kopalni tej wydobyto 600 kg złota.
"Darasunskij" to jedna z dwóch czynnych kopalni Highland Gold Mining w Rosji. Spółka prowadzi też wydobycie w kopalni "Mnogowierszynnyj" w Kraju Chabarowskim.
Jerzy Malczyk
