Pożar na terenie elektrowni w Bełchatowie
Na terenie Elektrowni Bełchatów wybuchł pożar. Płonął przenośnik taśmowy transportujący węgiel do jednego z bloków energetycznych. Po kilku godzinach sytuacja została opanowana. Nikt nie został ranny. PGE zapewnia, że elektrownia pracuje normalnie.
Ogień na terenie Elektrowni Bełchatów, a dokładnie na jednym z taśmociągów, którymi przesyłany jest urobek z Kopalni Węgla Brunatnego w Rogowcu koło Bełchatowa, pojawił się około 11.30.
Taśmociąg ma około 30 metrów wysokości. Przesyłany jest nim węgiel do bloku energetycznego numer 14.
- Akcja gaśnicza cały czas trwa. Początkowo uczestniczyło w niej 13 zastępów straży, a obecnie na miejscu jest ich 15. To przeszło 60 strażaków Państwowej Straży Pożarnej. Na miejscu jest też Zakładowa Służba Ratownicza Elektrowni Bełchatów - informował ok. godz. 14 rzecznik prasowy wojewódzkiej straży pożarnej w Łodzi mł. bryg. Jędrzej Pawlak.
Ogień został wstępnie ugaszony przez instalację gaśniczą, zamontowaną w galeriach taśmociągu. Strażacy musieli jednak dogasić pożar i schłodzić taśmociąg.
Bełchatów. Kłęby dymu widoczne z odległości wielu kilometrów
Nie była to jednak łatwa operacja. Płomienie pojawiły się na wysokości ok. 30 metrów. By dostać się na taką wysokość, ściągnięto z Łodzi 42-metrową drabinę.
"Elektrownia Bełchatów pracuje zgodnie z krajowym zapotrzebowaniem na energię. Nie ma żadnego zagrożenia niedoboru energii elektrycznej w sieci" - poinformowała na swoim profilu na PGE.
Ogień pojawił się także na dachu i elewacji budynku, do którego dochodzi taśmociąg. To tak zwany zasobnik, lekka konstrukcja, do której zrzucany jest węgiel z taśmociągu. Na szczęście strażakom udało się opanować pożar.
- Sytuacja została już opanowana. Obecnie trwa dogaszanie pożaru i prace rozbiórkowe - przekazał ok. godz. 15 mł. bryg. Jędrzej Pawlak.
Lokalne media informowały, że gęste, czarne chmury dymu widoczne były z kilkunastu kilometrów. Strażacy zapewniali jednak, że dym nie stanowi zagrożenia dla mieszkańców, ponieważ unosi się w górę i rozprasza. W bezpośrednim sąsiedztwie nie ma zabudowań, a miasto Bełchatów znajduje się w odległości kilkunastu kilometrów.
Pożar w elektrowni Bełchatów
Wcześniej lokalne media i strażacy informowali, że pożar wybuchł na terenie pobliskiej w Kopalni Węgla Brunatnego.