Pożar hali w Cigacicach. Koniec akcji strażaków
W sobotę doszło do wielkiego pożaru hali produkcyjno-magazynowej w Cigacicach w woj. lubuskim. Na miejscu działało w sumie 20 zastępów straży pożarnej. - To ciężki pożar - mówił po kilku godzinach akcji rzecznik zielonogórskich strażaków. Ogień ugaszono po godz. 17.
"Słychać wybuchy, w środku prawdopodobnie znajdują się zbiorniki z olejem opałowym" - informował po godz. 12 portal Świebodzin112.
Pożar wybuchł na terenie kompleksu hal produkcyjno-magazynowych w Cigacicach w woj. lubuskim.
Żywioł udało się opanować po godz. 17 - przekazał WP rzecznik zielonogórskiej straży pożarnej st. kpt. Piotr Kowalski.
- Działamy przed wszystkim, aby ograniczyć dopływ oleju opałowego do przestrzeni, zajętej ogniem - mówił Kowalski po godz. 15, zaznaczając, że "ogień wszedł na dach".
W szczytowym momencie z pożarem walczyło 20 zastępów straży pożarnej zawodowej oraz OSP, dojechały również dwie cysterny.
- To jest ciężki pożar - powiedział rzecznik zielonogórskich strażaków.
W hali najprawdopodobniej zapalił się olej opałowy. Strażacy gasili pojemnik z olejem i zabezpieczali resztę hal. Siedem osób ewakuowało się, jedna została ranna - podał rzecznik lubuskiej straży pożarnej, mł. bryg. Arkadiusz Kaniak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podejrzane bagaże na polskiej granicy. Odkrycia celników zaskakują
"Proszę o pozamykanie okien i nie wychodzenie z domów dla własnego bezpieczeństwa" - zaapelował w mediach społecznościowych sołtys Cigacic.
Jak przekazał w rozmowie z WP rzecznik zielonogórskiej straży, ten apel został wieczorem odwołany.
DBW to producent wysokiej jakości produktów z włókien szklanych, metali i wełny stalowej z przeznaczeniem dla przemysłu samochodowego. Wiele produktów odpornych na wysokie temperatury oraz korozję znajduje zastosowanie także w sektorze pozamotoryzacyjnym.
Źródło: Świebodzin112, PAP