Pożar hali na terenie dawnej kopalni
Rozległy pożar nieużytkowanej hali produkcyjnej gasiło w południowej dzielnicy Sosnowca 27 jednostek strażackich. Prawdopodobnie nikt nie ucierpiał - poinformował Jarosław Wojtasik ze śląskiej straży pożarnej.
_ Na terenie dawnej kopalni "Niwka-Modrzejów" paliła się hala poprodukcyjna o powierzchni ok. 3,2 tys. metrów kwadratowych i wysokości 15 metrów. Spalił się też fragment dachu sąsiadującej z nią kotłowni. W sobotę wieczorem trwało dogaszanie pożaru_ - powiedział Wojtasik.
Jak dodał, hala na co dzień nie była użytkowana. W chwili wybuchu pożaru - w sobotę popołudniu - we wnętrzu hali najprawdopodobniej nikogo nie było.
Pożar szybko objął cały dach hali, przez pewien czas zagrażając również sąsiedniej kotłowni, zaopatrującej w ciepło sosnowiecką dzielnicę Niwka. Na miejsce ściągnięto jednostki strażackie m.in. z Sosnowca, Katowic, Dąbrowy Górniczej i Jaworzna.
Do akcji skierowano m.in. cztery wysokie drabiny, z których strażacy podawali wodę na dach płonącego obiektu. Dzięki temu zdołali w porę zatrzymać rozprzestrzenianie się ognia - objął jedynie ok. 10 metrów dachu kotłowni. Choć spłonęło całe poszycie dachu nieużytkowanej hali, jego konstrukcja nie zawaliła się.
Kilkanaście godzin wcześniej w woj. śląskim palił się skład łatwopalnych odpadów w Wojkowicach, w pobliżu Będzina. 20 jednostek straży pożarnej gasiło tam trzymetrowej wysokości zwałowisko o powierzchni ok. 4,8 tys. metrów kwadratowych. Spłonęła wiata, w której przerabiano odpady. Nikt nie ucierpiał.
Jak dotąd nie ustalono przyczyny tego zdarzenia. Wiadomo, że pożary w wojkowickim zakładzie surowców wtórnych, zdarzały się już kilkakrotnie - m.in. w ostatnim miesiącu strażacy raz już gasili część składowiska o powierzchni ok. 600 metrów kwadratowych.