Spłonęły ważne dokumenty. Prokuratura stawia kolejne zarzuty
Kierownik budowy i inspektor nadzoru inwestorskiego to dwie kolejne osoby, które usłyszały zarzuty w związku z pożarem krakowskiego archiwum miejskiego.
Zarzuty postawione tym osobom, dotyczą procesu inwestycyjnego budowy i oddania obiektu do użytkowania w latach 2017 i 2018. Jak powiedział rzecznikf prasowy prokuratury okręgowej Janusz Hnatko, obaj mężczyźni nie przyznali się do zarzucanych im czynów.
Łącznie w sprawie pożaru archiwum miejskiego zarzuty ma sześć osób. W styczniu zarzuty usłyszeli strażak, pracownicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego oraz rzeczoznawca, który wydawał opinię o zabezpieczeniach budynku. Osoby te mogły poświadczać nieprawdę w dokumentacji budowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Postępowanie cały czas trwa. Badamy dokumenty, przesłuchujemy świadków. Analizujemy sprawę od procesu inwestycyjnego, przez budowę, oddanie do użytkowania - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Pożar Archiwum Miasta Krakowa wybuchł 6 lutego 2021 wieczorem, a został ugaszony 11 lutego – po blisko 112 godzinach akcji. W kolejnych dniach strażacy dogaszali pogorzelisko. W sumie w działaniach brało udział ponad 800 strażaków, ok. 100 dziennie.
Ogień zniszczył dwie hale, w których miasto przechowywało blisko 20 km bieżących akt. Trzecia z nowoczesnych hal archiwum ocalała – nie była jeszcze oddana do użytku.
Dotychczas do krakowskiego urzędu wróciło ok. 157 metrów bieżących uratowanych akt. Są one porządkowane i ewidencjonowane pod nadzorem konserwatorów papieru.
W archiwum przechowywane były dokumenty, które powstały w urzędzie miasta i podległych mu jednostkach, m.in.: akta osobowe byłych pracowników magistratu, dawne druki meldunkowe; także dokumenty z 72 już zlikwidowanych miejskich jednostek.
Źródło: PAP
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ