Powstanie film o Lechu i Marii Kaczyńskich?

Dwuminutowy spot, który po raz pierwszy oficjalnie został wyemitowany w piątek wieczorem, to głównie montaż prywatnych zdjęć tragicznie zmarłej pary prezydenckiej, okraszonych podniosłą muzyką i głosem narratora. Wykorzystano fotografie prywatne i zrobione podczas spotkań ze światowymi liderami.

Ekspert od marketingu politycznego Eryk Mistewicz ocenił w rozmowie z gazetą, że spot jest bardzo dobry, a "jego narracyjny charakter nawiązuje do emocji". - I trafia do osób niezainteresowanych polityką - wskazał.

Nic dziwnego więc, że politycy PiS myślą o jego kontynuacji - filmie utrzymanym w podobnej konwencji. Oficjalnie partia nie potwierdza ani nie zaprzecza, ale jeden z informatorów "Rzeczpospolitej" przyznaje, że toczą się nieoficjalne rozmowy na ten temat.

Rzecznik PiS Adam Hofman podkreśla, że jest za wcześnie, by o tym mówić. Według dziennika, jeżeli zapadnie decyzja o pracy nad filmem, to będzie on gotowy najwcześniej jesienią.