Powrót do szkół. Nowe rządowe rozporządzenie
Na mocy nowego rozporządzenia ministra edukacji narodowej od poniedziałku dzieci z klas I-III wrócą do szkół podstawowych. Starsze roczniki pozostaną w domach przynajmniej do 31 stycznia.
To już oficjalnie. W poniedziałek dzieci wrócą do szkół, a przynajmniej te, które uczęszczają do klas I-III. Rozporządzenie dotyczy wszystkich rodzajów szkół podstawowych, a więc także szkół specjalnych czy jednostek pomocy społecznej. W takich placówkach do szkół mogą wrócić także uczniowie z klas IV-VIII pod warunkiem, że taką decyzję podejmie dyrekcja.
Od 18 stycznia uczniowie będą mogli brać udział w zajęciach w ramach praktyk zawodowych. Warunek stanowi liczebność grupy (muszą być zachowane odpowiednie odstępy) i liczba godzin (nie może być ich więcej niż 10 tygodniowo).
Pozostali uczniowie pozostaną na nauczaniu zdalnym przynajmniej do 31 stycznia. Wyjątek stanowią przedszkolaki. Pomimo wzrostu zakażeń związanego z drugą falą koronawirusa w Polsce przedszkola przez większość czasu pozostawały otwarte dla swoich podopiecznych i nic nie zapowiada, żeby ta sytuacja miała się zmienić.
Dlaczego rząd zdecydował się na powrót do szkół akurat dzieci z klas I-III? Wszystko za sprawą tzw. "bańki szkolnej". W planie ministerstwa wracające do placówek klasy powinny być od siebie zupełnie oddzielone, podobnie nauczyciele nie powinni mieć ze sobą kontaktu.
Choć wprowadzenie takiego reżimu wymaga wysiłku, to jest to wykonalne właśnie wśród najmłodszych uczniów. Zajęcia z edukacji wczesnoszkolnej najczęściej odbywają się z jednym nauczycielem. W późniejszych rocznikach byłoby to trudne do zrealizowania ze względu na zróżnicowaną siatkę zajęć.
Nowelizacja wchodzi w życie w poniedziałek 18 stycznia.
Sławomir Broniarz o sytuacji nauczycieli. "Polityka bierze górę nad zdrowym rozsądkiem"