Powodzie w Rumunii. Jedna ofiara i setki ewakuowanych
Gwałtowne powodzie w północno-wschodniej Rumunii spowodowały śmierć jednej osoby i ewakuację setek mieszkańców. Ulewne deszcze zniszczyły tysiące domów, a sytuacja w regionie pozostaje krytyczna.
Co musisz wiedzieć?
- Gwałtowne powodzie nawiedziły północno-wschodnią Rumunię, powodując śmierć jednej osoby i ewakuację setek mieszkańców.
- Najbardziej dotknięte zostały co najmniej 25 wsi w dziewięciu okręgach, w tym Neamt i Suczawa.
Gwałtowne powodzie, które nawiedziły północno-wschodnią Rumunię, spowodowały śmierć jednej osoby i zmusiły setki mieszkańców do ewakuacji.
Woda wdarła się do wiosek i miasteczek w nocy z niedzieli na poniedziałek. Ulewne deszcze zniszczyły tysiące domów, a sytuacja w regionie jest dramatyczna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Hołownia stracił głowę". Senyszyn o politycznym "żonglowaniu"
Żywioł zrywał dachy
Według wstępnych danych, ulewne deszcze i silny wiatr najbardziej dotknęły mieszkańców co najmniej 25 wsi w dziewięciu okręgach. "Tylko z okręgu Neamt ewakuowano blisko 900 osób" - podano w komunikacie.
Żywioł zrywał dachy i wyrywał drzewa z korzeniami, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego na wielu drogach.
Ministerstwo do spraw sytuacji nadzwyczajnych w Bukareszcie poinformowało, że drugim najbardziej dotkniętym okręgiem jest Suczawa. W niektórych rzekach odnotowano rekordowo wysoki poziom wody, co dodatkowo utrudnia działania ratunkowe.
Trwa usuwanie skutków kataklizmu, w tym naprawa zawalonych mostów. Prognozy meteorologiczne nie są optymistyczne - we wtorek spodziewane są kolejne obfite opady deszczu, zwłaszcza w środkowej i wschodniej części kraju. Służby ratunkowe pozostają w gotowości, aby szybko reagować na ewentualne nowe zagrożenia.