"To ogromny szok". Gen. Koziej zdziwiony sprawą Gromadzińskiego
Służba Kontrwywiadu Wojskowego wszczęła postępowanie kontrolne wobec gen. broni Jarosława Gromadzińskiego. W związku z tym został natychmiastowo odwołany ze stanowiska dowódcy Eurokorpusu. - Odbije się to na marce SKW. To oznacza, że najprawdopodobniej wcześniej popełniono błąd - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską gen. Stanisław Koziej.
28.03.2024 | aktual.: 28.03.2024 19:32
W środę Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że w związku z wszczętym przez SKW postępowaniem została podjęta decyzja o odwołaniu gen. broni Jarosława Gromadzińskiego ze stanowiska dowódcy Eurokorpusu i jego natychmiastowym powrocie do kraju.
Generał brygady Wojska Polskiego w stanie spoczynku Stanisław Koziej w rozmowie z Wirtualną Polską przyznaje, że zdziwił się, że komunikat MON dotyczy akurat gen. Gromadzińskiego. - To dla mnie ogromny szok. Wysoko oceniam pana generała, jego kompetencje i przebieg służby - komentuje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojskowy przyznaje, że dla Polski jest to trudna sytuacja. - Po pierwsze: musimy dokonywać szybko i alarmowo zmian na ważnym międzynarodowym stanowisku dowódczym, jakim jest dowódca Eurokorpusu. Po drugie: nie najlepiej to świadczy o profesjonalizmie Służby Kontrwywiadu Wojskowego, która przez ostatnie lata musiała wydawać poświadczenia bezpieczeństwa panu generałowi - ocenia.
"Powód musiał być poważny"
Gen. Koziej dodaje, że SKW nie podaje powodów decyzji, dlatego oceniać możemy tylko jej skutki. - O powodach możemy tylko spekulować, to zbyt delikatna sprawa, by snuć domysły - mówi.
- Zakładam, że powód musi być poważny, skoro służby zdecydowały się na tak radykalny ruch. Przecież to spowodowało odwołanie polskiego generała, na jednym z ważniejszych ze stanowisk, jakie pełniliśmy - ocenia generał. Wojskowy nie wyklucza jednak, że "pojawił się jakiś element już trakcie służby generała".
Zobacz także
Nowym dowódcą Eurokorpusu gen. Błazeusz
O odwołaniu dotychczasowego dowódcy Eurokorpusu poinformował resort obrony w środę w komunikacie.
Jak wskazano, Służba Kontrwywiadu Wojskowego wszczęła postępowanie kontrolne "dotyczące poświadczenia bezpieczeństwa osobowego gen. broni Gromadzińskiego w związku z pozyskaniem nowych informacji na temat oficera". "W związku z tym została podjęta decyzja o odwołaniu gen. broni Gromadzińskiego z zajmowanego stanowiska dowódcy Eurokorpusu i jego natychmiastowym powrocie do kraju" - poinformowało MON.
W tym samym komunikacie zapowiedziano, że dla zapewnienia ciągłości na stanowisko w trybie natychmiastowym wyznaczony zostanie inny oficer.
Jego nazwisko przekazał w następnym komunikacie na portalu X (Twitterze) rzecznik MON Janusz Sejmej. "Nowym dowódcą Eurokorpusu zostanie gen. broni Piotr Błazeusz, dotychczasowy I zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego" - napisał.
Gen. Gromadziński w środę wieczorem wydał oświadczenie w mediach społecznościowych. "Chciałbym zapewnić, że nie mam sobie nic do zarzucenia. Wierzę, że wszczęta przez SKW procedura kontrolna zakończy się dla mnie pozytywnie" -przekazał.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Pilna decyzja Kosiniaka-Kamysza. "Przegląd wszystkich procedur"