"Powieszenie Husajna nie jest upokorzeniem dla narodu irackiego"
Dr Hakif Janabi, Irakijczyk, pisarz i
pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego uważa wyrok wydany na
Saddama Husajna za sprawiedliwy, choć skazanie go na powieszenie
jest - według naukowca - upokarzające dla dyktatora, jego partii,
wszystkich reżimów arabskich i terrorystów.
Ale to nie jest upokorzenie dla narodu irackiego, który
najwięcej upokorzeń doznał od Husajna" - mówił Janabi, który od 30
lat mieszka w Polsce, a z Iraku wyemigrował z powodów politycznych.
Były prezydent Iraku Saddam Husajn został w niedzielę uznany za winnego zbrodni przeciwko ludzkości i skazany na karę śmierci przez powieszenie.
Janabi przyznał, że dla Araba i całego świata arabskiego sprawa honoru, godności jest niesłychanie ważna. Pozbawienie Araba godności, upokorzenie go jest równoznaczne z wydaniem wyroku śmierci - mówił Janabi. Dodał, że może dyktator wolałby, aby potraktowano go jak żołnierza i rozstrzelano. Ale Husajn nigdy nie był żołnierzem. To on sam mianował się najwyższym dowódcą. Natomiast Trybunał potraktował go jak cywila, bo on był cywilem - mówił Irakijczyk.
Według Janabiego, Irakijczycy z całą pewnością chcieliby obejrzeć egzekucję b. dyktatora. Jako pisarz, naukowiec powinienem powiedzieć, że nikt nie chce tego oglądać, że to zbyt straszne. Ale wiem, że zwykli ludzie, którzy doznali wielu upokorzeń od Husajna chcą teraz zemsty. Chcą zobaczyć jak on sam umiera. Chcą zobaczyć jak kończy się pewien etap strasznej historii narodu irackiego -mówił Janabi. Dodał, że to sam Husajn przez lata przyzwyczajał Irakijczyków do strasznych scen, masakr i upokorzeń.
Oceniając zachowanie Husajna podczas odczytywania wyroku, gdy b. dyktator krzyczał na sali, przerywał sędziemu odczytywanie wyroku, Janabi powiedział, że dowodzi ono, iż Husajn nic się nie zmienił, niczego nie przemyślał. To było zachowanie niegodne, a przecież mógł w tej ostatniej chwili się zrehabilitować przynajmniej trochę. Mógł przyjąć godnie ten wyrok tak, jak nakazuje tradycja arabska - mówił Janabi. Zauważył jednak, że Husajn nigdy nie był człowiekiem dostojnym, godnym, nie kultywował tradycji arabskiej, choć tak się przedstawiał.
Janabi uważa, że wyrok został wydany przez niezawisły Trybunał i nie mógł być inny. Dzisiejszy wyrok jest konsekwencją tego wszystkiego złego co przez lata robił Husajn swojemu narodowi. Ten wyrok to dla nas żadna niespodzianka. Wszyscy czekaliśmy na taki wyrok, choć powinien zapaść 10, a może nawet 15 lat temu - mówił Janabi. Jego zdaniem, gdyby dyktator został odsunięty od władzy przynajmniej 10 lat temu, sytuacja w Iraku byłaby zupełnie inna. Dzisiejszy Irak to nie jest wielkie, silne państwo, tylko punkt, skrzyżowanie interesów różnych państw - mówił Janabi. Obecne położenie Iraku porównał do trudnego położenia geopolitycznego Polski przed laty.
Według naukowca, wyrok wpłynie korzystnie na stabilizację w Iraku, choć w niewielkim stopniu. Dzisiejszy wyrok to sygnał dla zwolenników Saddama, którzy są w mniejszości, że zakończył się jakiś etap, że nie ma powrotu do jego rządów. Dla tej garstki zwolenników ten wyrok może być powodem do nowych aktów terroru, ale większość Irakijczyków chce spokoju i cieszy się z wyroku - mówił Irakijczyk.