Powiadomił policję, że chce popełnić samobójstwo. Okazało się, że to był żart
Mężczyzna powiadomił służby ratunkowe, że chce popełnić samobójstwo. Po tym zgłoszeniu policja rozpoczęła poszukiwania mężczyzny. Zaangażowane została też jego rodzina. Okazało się jednak, że był to tylko głupi żart - informuje policja.
Dyspozytor pogotowia ratunkowego odebrał telefon od mężczyzny, który powiedział, że znajduje się w jednej z goleniowskich miejscowości i chce się powiesić. Po przekazaniu tej informacji rozłączył się. Sprawą zajęli się policjanci z Goleniowa. Po kilku próbach nawiązania kontaktu telefonicznego z mężczyzną, w końcu odebrał połączenie. Przedstawił się i oświadczył, że ze względu na kłopoty rodzinne, nie jest w stanie dalej żyć, ma przygotowany sznur i chce sobie odebrać życie. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania mężczyzny, udali się też do matki mężczyzny.
Policjanci znaleźli mężczyznę na terenie jednego z budowanych domów. Nie był sam. Towarzyszył mu ojciec wraz z kolegą. Zarówno zgłaszający jak i jego kompan, byli pod wpływem alkoholu. Mężczyzna, gdy spostrzegł mundurowych oświadczył, że o popełnieniu samobójstwa powiadomił dla żartów, chciał się tylko zabawić. Teraz za swój żart mężczyzna odpowie przed sądem. Kodeks Wykroczeń za taką „zabawę” przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.