Poważne zmiany czekają trójmiejskie taksówki. "Będzie o wiele bezpieczniej"
W Trójmieście pojawiła się nowa aplikacja taksówkarska. Zamawiając przez nią kurs, informuje nas o szacowanej cenie i czasie oczekiwania. Ma także za zadanie wyeliminować nieuczciwych przewoźników.
- Nasza aplikacja staje się coraz popularniejsza w europejskich miastach. Poza Polską rozwijamy swój projekt w Finlandii, Białorusi, RPA. Wkrótce pojawią się aplikacje dla Amsterdamu oraz Budapesztu - powiedział Wirtualnej Polsce Juhani Särglep, Creative Manager Taxify.
Aplikacja działa bardzo prostu. Po instalacji należy dodać swój nr telefonu oraz go potwierdzić. Po wyborze adresu "Gdańsk Główny PKP" pojawia się komunikat o odległości najbliższej wolnej taksówki, cenie początkowej oraz opłacie za kilometr. Od potwierdzenia adresu jest pół minuty na rezygnację. Później kierowca jest już w drodze. Jego aktualna pozycja jest przedstawiana na mapie. Gdy taksówka przyjedzie pod wskazany adres telefon o tym informuje.
- Jeżeli zapomniałeś zabrać bagaż możesz zaraz po jeździe skontaktować się bezpośrednio z kierowcą. System ocen promuje jakość. Im kierowca ma wyższą średnią, tym jest wyżej w rankingu. Jednak każdy sam decyduje - jakość czy cena - mówi Juhani Särglep.
Współpracę z aplikacją do tej pory nawiązała jedna gdyńska korporacja przewozowa. Obecnie dostępnych jest łącznie 16 taksówek. Program jest idealnym rozwiązaniem dla przewoźnika oraz pasażerów. Taksówkarze mają zapewnione "kursy" a klienci wszystkie informacje.
Pierwsi taksówkarze z Gdańska dołączą do systemu w połowie grudnia. Polski oddział Taxify zapowiada, że do końca roku chcą zarejestrować w programie 200 taksówek z całego Trójmiasta. Sopot będą obsługiwać kierowcy z obu miast.
- Naszą aplikację od innych odróżnia wiele rzeczy. Jednak z punktu użytkownika różnica sprowadza się do poziomu bezpieczeństwa. Do współpracy z nami mogą przystąpić jedynie osoby, które są sprawdzonymi kierowcami i posiadają licencję taksówkarską - dodał Juhani Särglep.