Potrzebna pomoc dla zwierząt w przytulisku

"Firma, która miała przekazać darowiznę celowaną na utrzymanie na przełomie grudnia i stycznia, w ostatniej chwili wycofała się, tłumacząc się trudnościami. Niestety informację, że wsparcia nie będzie, dostaliśmy chwilę temu i choć się staramy, dzwonimy, prosimy, to na ten moment nie mamy żadnej deklaracji o pomocy, która pomogłaby nam przetrwać miesiąc. Pasza się kończy, granulatów mamy ostatnie worki, kończą się też leki, które sprawiają, że uratowane zwierzaki żyją, a kolejnych dostaw nie mamy z czego opłacić, bo środki na koncie po prostu stopniały" piszą przedstawiciele fundacji na stronie ratujemyzwierzaki.pl

Źródło zdjęć: © materiały partnera

16.12.2024 12:55

Benkowo od 14 lat ratuje zwierzęta domowe, dzikie, egzotyczne i gospodarskie, a w ośrodku w Nowej Studnicy (woj. Zachodniopomorskie) mieszka aktualnie 417 podopiecznych. Większość to zwierzęta duże – konie, krowy, lamy, wielbłądy, osły. Każdy z nich ma swoją historię, często dramatyczną. Są takie, które w ostatniej chwili zostały wykupione z rzeźni, są porzucone przez opiekunów, są odebrane interwencyjnie. Gro z podopiecznych to zwierzęta stare i schorowane, które ze względu na wiek i stan zdrowia nie mają szansy na znalezienie domu adopcyjnego.

 WŁÓCZYKIJ - jeden z ocalonych koni – na zdjęciu w skupie koni i w Benkowie
WŁÓCZYKIJ - jeden z ocalonych koni – na zdjęciu w skupie koni i w Benkowie© materiały partnera

Sam ośrodek to dom zwierząt, ale też miejsce, w którym prowadzona jest nieodpłatnie hippo i onoterapia dla chorych dzieci. Dodatkowo opiekunowie odwiedzają szkoły, przedszkola i domy dziecka prowadząc zajęcia edukacyjne z ekologii i opieki nad zwierzętami. Na miejscu działa też wolontariat, który skupia w koło Benkowa młodych miłośników zwierząt.

© materiały partnera

Choć przytulisko ma pod opieką 417 zwierząt to nie otrzymuje żadnego wsparcia od instytucji państwowych, działa wyłącznie dzięki ludziom dobrej woli, którzy nie są obojętni na krzywdę zwierząt. Fundacja, po za okresem pandemii, sama radziła sobie z utrzymaniem zwierząt, ale w obecnej sytuacji zmuszona jest prosić o pomoc, bo koszty są ogromne.

"Średni koszt utrzymania jednego zwierzaka to 370 zł. Nie wydaje się to dużo, ale pomnożenie tej kwoty przez 417 mordek do wykarmienia daje już 154 tysiące. Do tej kwoty dochodzi koszt opieki weterynaryjnej – średnio miesięcznie 23 tysiące" - czytamy na stronie zbiórki.

MALEŃKA, dorosła, zimnokrwista klacz, która choruje na karłowato
MALEŃKA, dorosła, zimnokrwista klacz, która choruje na karłowato© materiały partnera

To trudny okres dla Benkowa, miejsca, które od wielu lat daje schronienie zwierzętom w potrzebie. Działacze proszą o pomoc dla zwierząt choć wiedzą, że otrzymanie takiego wsparcia będzie bardzo trudne.

"Wiemy, że Święta to czas cudów. Ale wiemy też, że to dla nas bardzo trudny okres, bo wiąże się z dużymi wydatkami w Waszych budżetach. Bardzo się boimy, co będzie, jak przetrwamy i czym wykarmimy uratowane przez Was zwierzęta. Każdego dnia budzimy się ogarnięci strachem, co będzie dalej. Jest nam wstyd, że nie daliśmy rady. Bardzo za to przepraszamy. Staraliśmy się, ale dziś już nie mamy innego wyjścia jak tylko pokornie prosić Was o pomoc. Jesteście dla nas ostatnią szansą. Bardzo Was prosimy, pomóżcie przetrwać uratowanym zwierzętom ten ciężki okres."

Numer konta fundacji: 23102040270000110216926564

Numer BLIK: 506 349 596

Fundacja prosi o paczki z karmą dla każdego gatunku zwierząt. Adres do wysyłki: Fundacja BENEK, Nowa Studnica 12, 78-640 Nowa Studnica

© materiały partnera

Możesz kupić kalendarz charytatywny

Kontakt z organizacją: Michał Bednarek

tel 506 349 596

© materiały partnera
© materiały partnera
Wybrane dla Ciebie