Potrzeba kompleksowego programu leczenia ADHD w Polsce
W Polsce konieczny jest kompleksowy program leczenia ADHD, czyli nadpobudliwości ruchowej oraz refundacja leków pomagających w walce z tą chorobą; zaledwie 20% pacjentów z ADHD objętych jest specjalistycznym leczeniem - alarmowano w Warszawie na konferencji prasowej towarzyszącej I Kongresowi Instytucji Działających na Rzecz Dzieci z ADHD.
18.09.2006 15:10
Obecna na konferencji Rzecznik Praw Dziecka, Ewa Sowińska, powiedziała, że do jej biura docierają liczne prośby o informację i pomoc w związku z dziećmi chorymi na ADHD, czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej z zaburzeniami koncentracji uwagi.
Prezes Polskiego Towarzystwa ADHD Ilona Lelito podkreśliła, że w Polsce konieczne jest szybkie wprowadzenie zintegrowanego systemu pomocy dzieciom nadpobudliwym, który będzie oparty na współpracy służby zdrowia, placówek oświatowych, wymiaru sprawiedliwości oraz władz centralnych i lokalnych.
Lelito powiedziała, że liczba dzieci chorych na ADHD jest w Polsce nadal nieoszacowana. Wciąż nie mamy oficjalnych danych dla Polski i musimy korzystać z ogólnych statystyk europejskich - powiedziała.
Według dr. Mirosława Dąbkowskiego z Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, w wojewódzkich poradniach zdrowia psychicznego zarejestrowanych jest łącznie ok. 27 tys. dzieci chorych na ADHD. To oczywiście tylko dzieci zarejestrowane. Tak naprawdę takich chorych jest z pewnością w Polsce więcej - zaznaczył.
Jak poinformowano na konferencji, zaledwie 20% pacjentów z ADHD objętych jest w Polsce specjalistycznym leczeniem. Odpowiednia terapia farmakologiczna w przypadku tej choroby to podawanie leków psychostymulujących (np. metylfenidat) i leków niepsychostymulujących (atomoksetyna).
Są to leki najskuteczniejsze, jednak bardzo drogie. Miesięczna kuracja kosztuje około 300 złotych, przy czym zazwyczaj leki te podaje się przez dziesięć miesięcy w roku, przez okres pięciu lat - wyjaśnił dr Dąbkowski. Dodał, że tylko niewielki procent chorych na ADHD wymaga leczenia farmakologicznego.
Przyczyną ADHD jest niedojrzałość komórek nerwowych mózgu oraz zaburzenia równowagi pomiędzy dwoma neuroprzekaźnikami: noradrenaliną i dopaminą. Główne objawy choroby to nadmierna ruchliwość, impulsywność i zaburzenia koncentracji.
Nie leczone ADHD może spowodować dużą podatność na wypadki - np. złamania, trudności w kontaktach z rówieśnikami (takie dzieci są często odrzucane przez grupę) i kłopoty w szkole skutkujące wczesnym zakończeniem edukacji. Nastolatkom grozi skłonność do popadania w konflikty z prawem i do uzależnień, a także przedwczesne rodzicielstwo. Osoby dorosłe są często bezrobotne, cierpią na depresję i różnego rodzaju nerwice.
Jak podkreślają lekarze, osoby z ADHD mają nie tylko wady, ale i wiele zalet. Są pełne energii, przebojowe, kreatywne, obdarzone nieprzeciętną wyobraźnią. Są też wrażliwe, szczere i opiekuńcze. Mają często zmysł artystyczny, są nietuzinkowe. Na ADHD cierpieli m.in. Albert Einstein i Wolfgang Amadeusz Mozart.
Choroba wykrywana jest najczęściej u dzieci w wieku od 6 do 9 lat. Tylko u 3% chorych utrzymuje się jeszcze w okresie dorosłości. Chłopcy chorują na ADHD ponad dwa razy częściej niż dziewczęta. Choroba ta częściej występuje w dużych miastach niż na wsiach.