Potrójna przegrana Polski przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka
Europejski Trybunał Praw Człowieka z
siedzibą w Strasburgu uznał słuszność trzech pozwów
przeciwko państwu polskiemu, pochodzących od osób, poszkodowanych
zbyt długim postępowaniem sądowym.
Jednocześnie Trybunał zasądził na rzecz powodów tylko niewielkie ułamki żądanych przez nich odszkodowań, co łącznie oznacza dla polskiego skarbu państwa konieczność zapłacenia 9100 euro.
Wszystkie trzy pozwy dotyczyły przewlekania spraw cywilnych. W przypadku Marii K. z Wiśniowej był to podział spadku po jej zmarłej matce, Henryka K. z Płocka roszczenie o wypłatę odszkodowania przez towarzystwo ubezpieczeniowe "Westa", zaś Kazimierza S. z Sierpca roszczenie o odszkodowanie za przeprowadzenie przez jego nieruchomość przewodu gazowego.
W opinii Trybunału, wobec każdego z trojga powodów naruszono art. 6 punkt 1 europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, według którego "każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły lub bezstronny sąd".